Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wstrzymany start Nexusa Q, kulistego odtwarzacza Google

01-08-2012, 12:47

Google wstrzyma premierę Nexusa Q, a pierwsi zainteresowani dostaną za darmo przedpremierową wersję urządzenia. Albo coś poszło nie tak, albo Google chce, by nietypowy odtwarzacz z Androidem jeszcze bardziej nas zaskoczył.

Tegoroczna konferencja Google I/O pełna była ciekawych zapowiedzi, ale tylko jedno z zaprezentowanych urządzeń było naprawdę oryginalne. Chodziło o Nexusa Q, odtwarzacz multimedialny w kształcie kuli bazujący na Androidzie.

Czytaj: Ta kulka to Nexus Q - domowy odtwarzacz Google Play (wideo)

Zaprezentowane wówczas urządzenie ważyło niecały kilogram i miało być po prostu komputerem służącym do odtwarzania treści z chmury (m.in. Google Play oraz YouTube). Oryginalny projekt, nieco ascetyczny z diodą LED na obwodzie urządzenia prezentował się bardzo elegancko. 

zdjęcie

O urządzeniu piszemy w czasie przeszłym, gdyż zaprezentowany wcześniej model nie trafi na rynek. Osoby, które zamówiły urządzenie w przedsprzedaży, otrzymały od Google informację o zmianie planów, o czym donosi The Verge.

Z wiadomości wysłanej klientom wynika, że firma wzięła pod uwagę opinie dotyczące urządzenia i chciałaby je poprawić. Z tego powodu premiera zostanie odsunięta w czasie. Aby osoby zainteresowane kupnem w przedsprzedaży nie zostały z niczym, Google postanowiła przekazać im za darmo przedpremierową wersję urządzenia.

Trudno oceniać decyzję Google. Krytyka Nexusa Q dotyczyła przede wszystkim ceny. Możliwe, że urządzenia wypuszczone po premierze będą miały więcej funkcji uzasadniających cenę 300 USD.

Sonda
Podoba Ci się Nexus Q?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze


A może problemem jest produkcja? O Nexusie Q było głośno również z tego powodu, że został on nie tylko zaprojektowany, ale i wyprodukowany w USA. Niektórzy komentatorzy sugerowali, że mogło to oznaczać początek nowego trendu, jakim jest odchodzenie od produkcji w Azji. Trend ten miał wynikać z rosnących cen produkcji w Chinach, ale może Google nie czuje się gotowa na dostarczenie w 100% amerykańskiego produktu?

Można jeszcze brać pod uwagę sprytny chwyt marketingowy. Pewna liczba osób dostanie urządzenia za darmo i nie będą to osoby nastawione do urządzeń krytycznie. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Na blogach i w social media pojawią się pochwalne wpisy i kto wie, może Google na nie liczy? Nawet ten tekst można uznać za efekt działań Google mających na celu podtrzymanie szumu wokół Nexusa Q.

Niezależnie od tego firmie Google wypada przedstawić nowego, jeszcze lepszego Nexusa W i ciekawie będzie zobaczyć to urządzenie.

Czytaj: Zabrakło Nexusów 7 w wersji 16 GB. Google zaskoczona sukcesem


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *