Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Współtwórcy Facebooka żyją w zgodzie

29-05-2012, 09:38

Eduardo Saverin w rozmowie z brazylijskim magazynem Veja zapewnił, że nie żywi urazy do Zuckerberga. Zupełnie inaczej sytuacja została ukazana w znanym filmie "The Social Network" w reżyserii Davida Finchera.

- Mam jedynie dobre rzeczy do powiedzenia na temat Marka, nie ma między nami żadnej urazy - zapewnia Saverin. - Jego skupienie na firmie od pierwszych dni jest czymś godnym podziwu.

Czytaj także: Miliony ludzi nie mają pojęcia z kim dzielą się wpisami na Facebooku

Saverin miał powody, by nie przepadać za Zuckerbergiem. Jednym z głównych jest słynny e-mail, który "Zuck" wysłał do Dustina Moskovitza. Pomysłodawca Facebooka miał w nim dyskutować na temat obniżenia liczby udziałów Saverina w społecznościowej usłudze wartej obecnie kilkadziesiąt miliardów dolarów.

Choć Saverin rzeczywiście skończył z niewielką częścią Facebooka, ze względu na gigantyczną wycenę spółki posiada on udziały warte ponad 2 miliardy dolarów. O Zuckerbergu, który uczynił go miliarderem, wypowiada się w samych superlatywach. Był zawsze wizjonerem, zawsze wiedział, że jedynym sposobem na wzrost Facebooka jest zachowanie jego głównej idei, że ludzie prezentują się na stronie takimi, jakimi są, bez nicków czy pseudonimów - tłumaczy Saverin.

Na początku tygodnia New York Times informował, że społecznościowy koncern może się pokusić o stworzenie własnego smartfona, który trafiłby do użytkowników już w następnym roku. W myśl takiego scenariusza Facebook stałby się pełnoprawną platformą mobilną, a nie tylko zestawem aplikacji dla Androida czy iOS.

Czytaj także: Własny telefon Facebooka w następnym roku?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Veja