Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Z powodu wirusa komputerowego na godzinę zablokowane zostały transakcje na rosyjskiej giełdzie. Przedstawiciele giełdy podkreślają, że nie był to atak Kama Sutry.

Przetwarzanie danych w systemie RTS zostało sparaliżowane wczoraj wieczorem. Na szczęście specjaliści zlokalizowali i odłączyli zainfekowany wirusem komputer. Wg rosyjskich źródeł, żadne informacje nie zostały stracone.

Przedstawiciel RTS-u, Dmitry Shatskoi oświadczył, że wirus, który został namierzony w systemie to nie mająca dziś zaatakować Kama Sutra. Dmitry odmówił jednak dalszych wyjaśnień. (Kama Sutra to wirus, który miał się dziś uaktywnić i rozpocząć fazę niszczenia danych na komputerach. Na szczęście nie było spustoszenia, a wirus wyrządził niewielkie zniszczenia.)

- Zainfekowany komputer zaczął generować ogromny ruch w systemie, co spowodowało jego przeciążenie, w rezultacie którego, normalne dane generowane przez system zostały zablokowane - wyjaśnia Shatskoi.

Nieoficjalnie dowiedziano się, że wirus dostał się do systemu giełdowego przez internet, do którego podłączony był komputer mający służyć do testów nowego oprogramowania.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Bussines Week