Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wirtualni prawnicy w akcji

22-10-2018, 23:58

Jak wynika z raportu firmy Clio – 2018 Legal Trends Report, aż 35% konsumentów, borykających się problemami prawnymi różnego rodzaju w ciągu 2 ostatnich lat nie sięgnęło po pomoc prawników. Powód? Ponad jedna trzecia respondentów badania przyznała, że nie skorzystała ze wsparcia ze względu na koszty. Istnieją jednak aplikacje, które mogą pomóc.

Coraz większym zainteresowaniem cieszy się opracowana przez Joshuę Lenona aplikacja DoNotPay, czyli rodzaj chatbota adresowanego osobom poszukujących wsparcia prawnego. Financial Times w czerwcu tego roku informował, że pomogła ona kierowcom zachować w portfelach 13 milionów dolarów, które musieliby przeznaczyć na opłatę mandatów parkingowych. Bot sugerował im właściwą drogę postępowania i argumenty, które pozwoliły prawnie unieważnić egzekucję należności z tytułów nieprawidłowego parkowania. Magazyn reason.com pod koniec września b.r. pisał, że suma „uratowanych” środków osiągnęła już 16 mln dol.

E-adwokat

Obserwatorzy branży prawniczej oraz eksperci pracujący nad technologią chatbotów oraz voicebotów zastanawiają się z kolei, kiedy porady świadczone przez wirtualnych prawników przejdą do mainstreamu. Tym bardziej, że wspomniany przykład start-upu DoNotPay nie jest odosobniony. Australijski oddział globalnej kancelarii prawniczej Norton Rose Fulbright postanowił podążyć podobną drogą, „zatrudniając” wirtualnego konsultanta o imieniu Parker.

Już pierwszego dnia w pracy stoczył on 1000 rozmów z potencjalnymi klientami firmy – to wynik dalece odległy od możliwości człowieka, nawet dla młodego, energicznego prawnika. Parker w ciągu pierwszych 24 godzin swojej „pracy” zdołał sprzedać usługi prawne o wartości 15 tysięcy dolarów. Zakres jego wsparcia sprowadzał się do udzielania dość prostych porad dotyczących ostatnich zmian w zarządzaniu danymi osobowymi w związku z RODO. Autorzy chatbota – Nick Abrahams oraz Edward Odendaal przyznali, że stworzony przez nich wirtualny prawnik poza automatyzacją części obowiązków specjalistów pracujących w kancelarii jest także odpowiedzią na potrzeby osób wymagających mniej angażujących porad, których nie trzeba rozliczać godzinowo, a więc w typowym modelu. Dzięki temu, podjęcie dość prostych kazusów, które można rozstrzygnąć za pośrednictwem paru pytań odpowiedzi, staje się widocznie tańsze dla odbiorcy usługi prawnej.

Rozbudzony potencjał

Nie należy jednak sądzić, że potencjał narzędzi sztucznej inteligencji ograniczy się jedynie do wsparcia w najmniej skomplikowanych sprawach. Firma LawGeex postanowiła przeprowadzić pewien eksperyment, zestawiając ze sobą przygotowany przez nich system automatyzujący procesowanie dokumentów prawnych z 20 prawnikami. Narzędzie SI było w stanie przeanalizować 5 umów NDA z dokładnością 94% w ciągu jedynie 26 sekund. Zespołowi ekspertów zajęło to natomiast 92 minuty, a uśredniona dokładność analizy dokumentów wyniosła w ich przypadku 85%.

Warto podkreślić, że nie należy twierdzić na podstawie tego przykładu, iż SI będzie w stanie zastąpić prawników w przyszłości – test zakładał analizę umów NDA na podstawie dość prostych parametrów. Niemniej, pokazuje on, że już w niedalekiej przyszłości systemy wykorzystujące sztuczną inteligencję będą zdolne do pomocy prawnikom nawet w nieco bardziej skomplikowanych sprawach, jak twierdzi Maciej Stanusch ze Stanusch Technologies.

Źródło: inPlus Media

 

Czytaj także: RODO puka do drzwi. Akredytowany kurs inspektora ochrony danych (IOD). Recenzja oraz sprawdź zapisy na najbliższe akredytowane kursy IOD >>


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              

Następny artykuł » zamknij

Feromony z perfumami