Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Waluta Facebooka obowiązkowa dla twórców gier

25-01-2011, 11:50

Od lipca Facebook Credits będą obowiązkową opcją dla twórców gier, w które można grać w popularnym serwisie społecznościowym. Takie ujednolicenie waluty w Facebooku ma duże znaczenie nie tylko dla graczy, ale także dla przychodów Facebooka.

Wczoraj na blogu Facebooka dla deweloperów Deborah Liu ogłosiła, że od 1 lipca wszyscy deweloperzy gier społecznościowych będą musieli obsługiwać płatności przez Facebook Credits. Podzielą się oni przychodami z Facebookiem w stosunku 30/70 (większa część dla deweloperów). 

Co istotne, twórcy gier nie będą zmuszani do używania kredytów Facebooka w samym grach. Nadal mogą oni stosować swoją walutę, ale będzie ona wymienialna na Facebook Credits, które z kolei będą jedyną walutą wymienialną na prawdziwe pieniądze. Przykładowo Zynga będzie mogła sprzedawać walutę CityCash (walutę z CityVille) za określoną liczbę kredytów Facebooka.

>>> Czytaj: Facemarket, wcześniej znany jako Facebook

Facebook będzie zachęcał deweloperów do korzystania z Facebook Credits jako waluty w samych grach. Twórcy, którzy się na to zdecydują, będą mieli wczesny dostęp do nowych funkcji Facebook Credits i skorzystają z dodatkowej promocji na Facebooku.

Z kredytów Facebooka korzysta obecnie 350 aplikacji od 150 deweloperów obsługujących ponad 70% transakcji dotyczących wirtualnych dóbr. Mimo to Facebook wie, że nie wszyscy będą zadowoleni z nowego obowiązku. Dlatego planowane zmiany ogłaszane są tak wcześnie. W najbliższych miesiącach Facebook ma współpracować z twórcami aplikacji nad ulepszaniem Facebook Credits.

Uniwersalna waluta w Facebooku ma znaczenie dla jego użytkowników. Kredyty zakupione dla jednej gry będzie można natychmiast wykorzystać w innej. W perspektywie długoterminowej taka zmiana wydaje się bardzo korzystna.

Nie da się też ukryć, że dla Facebooka oznacza nowe źródła przychodów. Serwis społecznościowy będzie zarabiał na wszystkich transakcjach dotyczących wirtualnych dóbr. Początkowo produkt Facebook Credits miał co najwyżej na siebie zarabiać, ale teraz jego znaczenie ma wzrosnąć.

>>> Czytaj: Telefon Facebooka - plotka powraca


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Facebook



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR