Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

W Indiach wyślesz maksymalnie 100 SMS-ów dziennie

27-09-2011, 10:56

Ograniczenia mają pomóc w walce z uciążliwymi telemarketerami, którzy często są zbyt aktywni w poszukiwaniu klientów.

Jak poinformowało The Hindu, od wtorku wchodzą w życie nowe obostrzenia, które indyjski regulator telekomunikacyjny wprowadził w związku z licznymi skargami mieszkańców na niechciane wiadomości.

Czytaj także: Nowe reguły gry dla spamerów

Sonda
Otrzymujesz niechciane oferty reklamowe?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Jednym z najistotniejszych ograniczeń jest limit 100 wiadomości tekstowych, jakie użytkownicy będą mogli wysłać z niezarejestrowanej karty SIM dziennie. Ma to ułatwić przestrzeganie nowych przepisów, w myśl których, każdy mieszkaniec może się "wypisać" z listy numerów dostępnych dla osób oferujących telefonicznie dodatkowe usługi.

Aby raz na zawsze uwolnić się od telemarketerów, mieszkańcy Indii mogą wysłać darmowy SMS na numer 1909. Opcjonalnie możliwa jest także deklaracja zainteresowania tematami, takimi jak: samochody, produkty finansowe, komunikacja, rozrywka czy turystyka.

Abonenci, którzy pomimo wypisania się z listy, wciąż będą nękani przez osoby oferujące telefonicznie swoje produkty, mogą zgłosić ten fakt poprzez specjalną infolinię. Warto zauważyć, że indyjscy telemarketerzy mają teraz również zakaz dzwonienia w godzinach od 21 do 9 rano.

Internauci coraz częściej ze spamem mogą spotkać się jednak również w serwisach społecznościowych. Jak informowaliśmy niedawno, zatrzymany przez FBI "król spamu" przesłał użytkownikom społecznościowego giganta ponad 27 milionów wiadomości, przy okazji wykradając ich dane.

Czytaj także: Prawny paradoks spamu


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: The Hindu