Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Z ostrą krytyką ze strony brytyjskiego operatora Vodafone spotkały się pomysły i działania unijnej komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego Viviane Reding.

Powodem przedstawienia przez Brytyjczyków swojego stanowiska względem koncepcji pani Reding jest jej ostatnia zapowiedź dalszych zmian w wysokości stawek MTR, czyli za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych. Stanowią one ważne źródło przychodów operatorów – od 15 do 20 procent.

Obecnie średnia stawka MTR w państwa Unii wynosi 8 eurocentów. Komisarz Reding chce jednak jej obniżenia do poziomu 1-2 eurocentów w 2012 roku. Działania komisarz popiera Anna Streżyńska, Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, która także energicznie działa na rzecz ich obniżania (w 2009 roku spadną do poziomu 22-24 groszy za minutę).

Obie panie są zdania, że znaczne obniżenie lub likwidacja stawek MTR w zamian za wprowadzenie modelu „bill&keep”, w którym płaci się także za odbieranie połączeń, doprowadzi do dalszego obniżenia stawek dla klientów. Ostatecznie ma to być także korzystne dla operatorów, gdyż ich klienci będą więcej dzwonić.

Vodafone nie chciałby jednak, by stawka ta wynosiła mniej niż 5 eurocentów za minutę. Różnica może wydawać się niewielka, jednak tylko w przypadku brytyjskiej firmy oznaczać może ubytek przychodów rzędu 900 milionów funtów w 2012 roku i to przy założeniu stawki na poziomie 2,5 eurocentów – pisze Financial Times.

Vodafone jest zdania, że komisarz Reding dąży do wprowadzenia w Unii Europejskiej modelu amerykańskiego, gdzie płaci się również za odbieranie połączeń. W zamian za to jednak stawki MTR są bliskie zeru. Komisja Europejska jakiś czas temu poinformowała, że nie miałaby nic przeciwko takiej zmianie. W podobnym tonie wypowiada się Prezes Streżyńska.

Polscy operatorzy są podzieleni w tej sprawie. Niespodziewanie za modelem „bill&keep” opowiada się Play, który korzysta w tym momencie z preferencyjnych stawek MTR. Ich likwidacja mogłaby, na pierwszy rzut oka, wydać się dla operatora niekorzystna. Jak jednak tłumaczy przedstawiciel P4 „istnienie MTR zakłóca konkurencję na rynku” – podaje Gazeta Wyborcza.

Przeciwnego zdania są PTC i PTK Centertel, podkreślając, że zmiana systemu rozliczeń będzie niekorzystna zarówno dla klientów, jak i operatorów. Może także doprowadzić do zmniejszenia poziomu inwestycji i subsydiowania telefonów. Obydwaj operatorzy uważają, że model amerykański uderzy przede wszystkim w klientów usług pre-paid, którzy sami mniej dzwonią, a częściej odbierają połączenia.

Anna Streżyńska odrzuca te argumenty dowodząc, że poziom inwestycji w krajach z niskimi lub zerowymi stawkami MTR nie odbiega od rynków, gdzie są one na wysokim poziomie. Vodafone z kolei twierdzi, że w wyniku zmian z telefonów komórkowych będzie musiało zrezygnować nawet 40 milionów Europejczyków.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *