Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Uwolnijmy zdjęcia Kancelarii Prezydenta. Jest petycja. Pomożecie?

05-01-2016, 12:42

Dlaczego Polski obywatel nie może swobodnie korzystać ze zdjęć polskiego Prezydenta? Nie mam pojęcia, a uważam to za absurd i pisałem o tym nie raz. Teraz postanowiłem wystąpić z petycją do Prezydenta, aby wreszcie udostępnić te zdjęcia na rozsądnych zasadach. Jeśli mi pomożecie, może się udać!

Panie Prezydencie? Czy nie dałoby się udostępnić zdjęć ze strony Prezydent.pl na bardziej swobodnych zasadach? To jest pytanie stojące za petycją, którą przygotowałem wczoraj. Chciałem was namówić do jej podpisania w serwisie Zmienmy.to.

Kadrujesz fotki Prezydenta? To naruszenie!

W Dzienniku Internautów już kilkakrotnie pisałem o tym, jak absurdalne jest podejście Kancelarii Prezydenta do zdjęć w serwisie Prezydent.pl. Notka o prawach autorskich na stronie Kancelarii zabrania wykorzystywania tych zdjęć w celach komercyjnych (co może ograniczać także ich zastosowanie w szerzej pojętej edukacji). Ponadto Kancelaria zabrania jakiekolwiek ingerencji w te zdjęcia, nawet tak prostej jak ich kadrowanie. Zabronione jest wykorzystywanie tych zdjęć w "materiałach o charakterze politycznym". Co to właściwie znaczy?

Te ograniczenia byłyby zrozumiałe, gdyby Kancelaria Prezydenta była firmą prywatną. Niestety tak nie jest. Kancelaria Prezydenta jest instytucją publiczną utrzymywaną za pieniądze obywateli (moje pieniądze, Twoje też). Jeśli w ramach swojej działalności ta instytucja wytwarza pewną informację (zdjęcia), to informacja powinna być dla obywateli dostępna. Koniec. Kropka.

Po raz pierwszy wspominałem o tym problemie w kwietniu 2014 roku, jeszcze za czasów prezydenta Komorowskiego. Tłumaczyłem wówczas, że kadrując zdjęcie Prezydenta możesz dokonać naruszenia. Czy to nie jest absurdalne? Pytałem o to, czy Kancelaria Prezydenta ma zamiar prowadzić sprzedaż zdjęć? To jest dobre pytanie, bo jaki niby ma być cel ograniczania ich dostępności?

Pytałem w przeszłości kancelarię Prezydenta, czy nie zechce udostępnić zdjęć na bardziej swobodnych zasadach. Kancelaria odpowiedziała mi, że...

zmiana zasad licencji na materiały dostępne na stronie www.prezydent.pl podyktowana była dostosowaniem ich do regulacji dotyczących kwestii fotografii i wizerunku Prezydenta RP 

Ojej! Co to za tajemnicze regulacje! Pytałem o to dodatkowo Kancelarię Prezydenta, ale kancelaria przestała mi odpowiadać. 

Obama jakoś się nie boi

Rozumiem, że zdjęcia Prezydenta RP powinny być traktowane z pewnym szacunkiem. W Polsce mamy art. 135 Kodeksu karnego, który przewiduje karę za znieważenie Prezydenta (do 3 lat pozbawienia wolności). Skoro mamy takie przepisy, nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych ograniczeń korzystania ze zdjęć. 

Poniżej zamieściłem zdjęcie prezydenta, ale nie polskiego. Dlaczego? Bo to zdjęcie dostępne jako domena publiczna i nie musiałem nikogo pytać o prawa autorskie.

Dodam, że to poniższe zdjęcie zostało zrobione przez znanego fotoreportera Pete'a Souza. Czy Amerykanie są idiotami udostępniając tak cenną fotografię w sposób tak swobodny? Nie. Oni po prostu rozumieją, że zdjęcie zrobione przez pracownika instytucji publicznej w czasie pełnienia obowiązków musi być dostępne za darmo. To jest głęboki absurd, że mogłem tu wstawić oficjalne zdjęcie Obamy, a nie mogłem tu wstawić zdjęcia "swojego", polskiego Prezydenta

Barack Obama

Zdjęcia Dudy cenniejsze niż zdjęcia NASA?

Czytelnicy Dziennika Internautów wiedzą, że publikowaliśmy zdjęcia z NASA. To absurd, że cenne zdjęcia z innej planety są dostępne na bardziej swobodnych zasadach niż zdjęcia Andrzeja Dudy. 

Publikowaliśmy zdjęcia SpaceX. Te zdjęcia są dostępne jako domena publiczna. Trochę wstyd, że prywatna firma potrafi udostępnić swoje zdjęcia na swobodnych zasadach, a Kancelaria Prezydenta nie potrafi. 

Osobiście odnoszę wrażenie, że jest w tym trochę PRL-owskiej mentalności. Urzędnicy gdzieś w głębi duszy wierzą, że nie można oddać obywatelom informacji, bo nie wiadomo co obywatele z nią zrobią, prawda? Wybaczcie ostry ton, ale sugerowałbym polskim urzędnikom dorośnięcie do demokracji. Informacja stworzona za pieniądze podatników powinna być dla podatników dostępna. Koniec. Kropka. 

Zachęcam was do podpisania petycji do Prezydenta w tej sprawie.

Tę petycję już wsparł serwis Bezprawnik zwracając uwagę na to, że podobny problem dotyczy innych instytucji publicznych w Polsce. Ja uważam, że byłoby najlepiej, gdyby Kancelaria Prezydenta dała dobry przykład. Pomóżcie mi podpisując petycję!


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *