62 miliony Amerykanów, czyli 27 procent ze wszystkich internautów, grać będzie w przynajmniej jedną grę społecznościową miesięcznie w tym roku. Ich liczbę w zeszłym roku szacuje się na 53 miliony - takie dane podaje firma badawcza eMarketer. Spodziewa się ona, że liczba tego typu użytkowników internetu będzie dalej dynamicznie rosnąć, a razem z nią rosnąć będą ich wydatki.

>> Czytaj także: Social City ma zrobić furorę na NK

W tym roku wynieść one mogą 1,09 mld dolarów, po raz pierwszy przekraczając barierę miliarda dolarów. Zeszłoroczne wydatki miały się zamknąć w kwocie 856 mln dolarów. eMarketer spodziewa się więc rocznego wzrostu na poziomie 27,7 procent. Lwią część - 653 miliony - Amerykanie wydadzą na zakup wirtualnych dóbr do gier, w które grają.

Kolejne 248 milionów przyniosą zachęty, jakie oferuje się internautom za uczestnictwo w ankietach czy subskrypcję. Wpływy z reklamy szacuje się na 192 miliony dolarów. W przyszłym roku wartość rynku ma urosnąć o kolejne 21 procent, osiągając poziom 1,32 mld dolarów. Z poszczególnych segmentów firmy otrzymają 792, 260 oraz 271 milionów dolarów.

Zdecydowanie najszybciej rosnąć będą przychody reklamowe. O ile w 2010 roku wyniosły one 120 milionów dolarów, o tyle w przyszłym ma to być już 271 milionów. eMarketer spodziewa się więc wzrostu na poziomie 126 procent. Udział reklamy w tym czasie wzrośnie z 14,1 do 20,5 proc.

>> Czytaj także: Google przejmuje Jambool za 70 milionów USD