Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nowe możliwości działania Komisji Europejskiej sprawić mogą, że znaczący gracze na poszczególnych rynkach będą musieli dzielić się z konkurentami informacjami w zakresie zapewnienia interoperacyjności.

Agenda Cyfrowa to przyjęty przez Parlament Europejski dokument będący podstawą działań Unii Europejskiej w zakresie rozwoju gospodarki cyfrowej, wzrostu konkurencyjności i kompetencji informatycznych społeczeństwa, a także wspierania swobodnego przepływu informacji. Jednym ze środków, za pomocą których chce się osiągnąć te cele, jest walka z monopolistami.

>> Czytaj także: Do 2013 r. każdy Europejczyk będzie miał dostęp do internetu? 

UE jest przekonana, że monopole negatywnie wpływają na konkurencję, a także na innowacje w danej branży, co może skutkować wyższymi kosztami i gorszą jakością usług. Dobrym przykładem tutaj może być firma Apple i jej stosunek do technologii Flash - użytkownicy iPhone'ów, iPodów i iPadów nie mogą korzystać z gier napisanych z jej wykorzystaniem, ani przeglądać zawartości niektórych stron internetowych. O konflikcie z Adobe Dziennik Internautów pisał już kilkukrotnie.

Sonda
Czy UE powinna w większym stopniu walczyć z monopolistami?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

To jednak, właśnie za sprawą Agendy Cyfrowej, ma się zmienić. Zgodnie z jej zapisami Komisja Europejska ma się zajmować znaczącymi, a nie dominującymi (jak jest obecnie) graczami rynkowymi - zauważa DailyTech. Może to zmienić krąg zainteresowań KE. W ten sposób Bruksela chce zapewnić interoperacyjność, co przełożyłoby się na wzrost innowacyjności i konkurencyjności.

>> Czytaj także: Agenda Cyfrowa ciekawa, ale bez otwartych standardów 

Ponieważ definicja słowa "dominujący" jest nieścisła, prawie każda firma mogła podważyć działania unijnej egzekutywy. Nie ma jednak wątpliwości, że np. Apple jest znaczącym graczem na rynku smartfonów czy też tabletów. Niewykluczone, że podjęte przez KE działania sprawiłyby, że dostęp do iTunes zyskaliby także użytkownicy innych smartfonów.

Co więcej, kolejne sukcesy Unii na tym polu mogą sprawić, że i Waszyngton przyjmie podobną strategię. W Stanach Zjednoczonych nie widać aż tak dużej determinacji do walki z dominującymi na rynkach firmami, jak to jest na Starym Kontynencie. Widać jednak, że przyjęta przez UE taktyka jest skuteczna.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *