Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

UE: Polityka prywatności Google pod lupą regulatorów

03-02-2012, 14:33

Nowa polityka prywatności Google będzie przejrzana przez Grupę Roboczą Art. 29 - organ zrzeszający inspektorów ochrony danych z całej UE. Uznali oni, że ze względu na popularność usług Google oraz ich szerokiego wachlarza polityka prywatności może znacznie wpływać na obywateli Unii.

UE: Polityka prywatności Google pod lupą regulatorów

Dziennik Internautów wspominał już, że Google zastąpi 60 różnych polityk prywatności jednym dokumentem. Zmiany zaczną obowiązywać od 1 marca. Jeśli korzystasz z Google'a, nie będąc zalogowanym użytkownikiem, to zmiany we wspominanych dokumentach nie są dla Ciebie istotne. Jeśli jednak masz konto Google i korzystasz z usług firmy, będąc ciągle zalogowanym, musisz się liczyć z tym, że firma będzie zbierać informacje o Twojej aktywności i będzie je ze sobą łączyć.

Jak informuje Reuters, Grupa Robocza Art. 29 ma zamiar zbadać nową politykę prywatności. Na czele tego procesu ma stać francuski urząd ochrony danych. Europejscy inspektorzy ochrony danych wezwali przy okazji Google do wstrzymania się z wprowadzeniem nowej polityki do czasu zakończenia analiz. Po prostu Grupa Robocza Art. 29 chce mieć pewność, że nie ma żadnych niedomówień w zakresie obowiązków informacyjnych, które Google realizuje względem swoich użytkowników, a więc obywateli UE.

Czytaj: Google zmienia politykę prywatności (tak, to ważne)

Przedstawiciele Google mówią, że rozmawiali z większością przedstawicieli urzędów ochrony danych i nie słyszeli o jakichś szczególnych wątpliwościach co do nowej polityki prywatności. Google nie ma obowiązku czekać na wyniki analiz Grupy Roboczej, ale przedsiębiorstwo zazwyczaj nie unika współpracy z władzami (zob. Reuters, EU regulators want Google to halt new privacy policy).

Przy okazji warto przypomnieć, że Unię Europejską czeka wielka reforma ochrony danych. Ma powstać jeden zestaw przepisów regulujących ochronę danych w UE. Ma on uwzględniać m.in. prawo do łatwego przenoszenia danych oraz "prawo do bycia zapomnianym". Większość komentatorów popiera kierunek reformy, a jest ona bardzo istotna. Obecnie funkcjonujące przepisy UE w zakresie ochrony danych pochodzą z roku 1995, a wówczas z sieci korzystało mniej niż 1% Europejczyków.  

Czytaj: Ochrona danych w UE - będzie reforma


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR