Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Firma może dalej bez przeszkód działać w największym mieście Kanady. Jednocześnie zawiesiła część swojej działalności we Francji jako odpowiedź na zamieszanie ostatnich miesięcy.

Na początku czerwca do sądu w Toronto wpłynął pozew przeciwko amerykańskiej firmie Uber, w którym domagali się oni, by kierowcy dla niej jeżdżący podlegali tym samym regułom, co oni. Było to zupełnie inne stanowisko niż chociażby we Francji, gdzie taksówkarze blokowali największe miasta kraju, by doprowadzić do zaprzestania działalności przez Ubera.

Samo Toronto domagało się bardziej zdecydowanych działań, czyli zakończenia przez Ubera działalności w tym mieście do czasu, aż kierowcy nie zdobyliby licencji. Po stronie firmy stanął jednak burmistrz największego miasta Kanady. Sąd w piątek podjął decyzję na korzyść Ubera. Sędzia Sean Dunphy uznał, że brak jest dowodów na to, że Uber działa jako broker taksówkarski.

Niezadowolenie z takiego obrotu sprawy wyrazili przedstawiciele iTaxi Association, skupiającego kanadyjskich taksówkarzy. Uber, ustami dyrektora kanadyjskiego oddziału Iana Blacka, wyraził zadowolenie z decyzji sądu, podkreślając, że w jego opinii decyzja ta potwierdza, że model działania Ubera jest inny niż korporacji taksówkarskich.

Zupełnie inaczej potoczyły się sprawy we Francji, która była świadkiem demonstracji i blokad taksówkarzy, a także zatrzymań szefów amerykańskiej firmy. Uber poinformował na początku lipca, że do odwołania zawiesił działanie usługi UberPOP.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Uber



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR







Tematy pokrewne:  

tag Ubertag Kanadatag Francja