Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Twórcy filmu "Lewiatan" nie chcą ścigać piratów. Internauci robią na nich zrzutkę

15-01-2015, 15:59

Film "Lewiatan" to dzieło nagradzane i nominowane do Oskara. Jego producent ma zastrzeżenia do piractwa, ale nie zamierza ścigać widzów, a w internecie pojawiła się strona, która pozwala wyrazić wdzięczność dla twórców poprzez darowiznę.

W Dzienniku Internautów nieraz pisaliśmy już o ludziach związanych z filmem, którzy nie wierzą w sens agresywnej walki z piractwem. Ci ludzie mogą być nawet przeciwni piractwu, ale rozumieją też, że przemysł filmowy robi błędy i nie da się rozwiązać jego problemów poprzez walkę z widzami. 

Jednym z takich właśnie ludzi jest Aleksandr Rodnianskij, producent filmu "Lewiatan". Ten człowiek miał powody do niezadowolenia, gdy jego film pojawił się w internecie, jeszcze zanim trafił do kin w Rosji. Rodnianskij powiedział jednak, że nie ma zamiaru ścigać internautów. Przyznał, że jego zdaniem należy walczyć z pirackimi stronami, ale nie z internautami. Te oraz inne poglądy Rodnianskij przedstawił w wywiadzie opublikowanym na rosyjskiej stronie Forbesa

Rodnianskij przyznał też, że internetowy wyciek zdenerwował go z różnych powodów. Miał świadomość, że część osób zobaczy film w gorszej jakości. Powodem do niezadowolenia była również ciągle opóźniana premiera w Rosji. 

Podziękowanie w formie zbiórki

Powodem do radości dla twórców filmu mógł być natomiast szczególny dowód uznania, również pochodzący z internetu. Człowiek o nazwisku Slawa Smirnow uruchomił niezależną stronę www.leviathan-film.ru. Zachęca ona do podziękowania twórcom filmu poprzez przekazanie darowizny. Strona zapewnia, że jej celem nie jest promowanie piractwa, ale wyrażenie wdzięczności dla twórców.

Strona Leviathan-film.ru
Strona Leviathan-film.ru

Sonda
Czy chciałbyś podziękować twórcom za jakieś dzieło poprzez dobrowolną zbiórkę?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Aleksandr Rodnianskij powiedział, że taka forma wyrażania wdzięczności jest mile widziana. Poprosił jednak twórcę strony o to, aby ten przekazał pieniądze na organizację charytatywną pomagającą dzieciom chorym na raka. 

Na chwilę obecną nie wiemy, czy w ramach tej zbiórki uda się zebrać dużo pieniędzy. Z pewnością przyniesie ona filmowi pewien rozgłos. Poza tym wielu osobom może spodobać się idea prowadzenia zbiórek w celu podziękowania twórcom.

Czy takie zbiórki mogłyby zastąpić sprzedaż biletów do kin albo sprzedaż płyt DVD? Nie wiadomo, ale walka z piratami z pewnością przynosi pewne koszty i nigdy nie wykazano, aby realnie zwiększała przychody przemysłu rozrywkowego. Jedynym sposobem na zdobycie pieniędzy może być stworzenie licznych okazji do legalnego nabycia dzieła albo przynajmniej do podziękowania za dzieło wcześniej pobrane ze źródeł nieautoryzowanych. Działania wymierzone przeciwko widzom będą powodować głównie niechęć i strach, a to nie musi przekładać się na pieniądze dla twórców. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *