Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Twitter deklaruje: Nie użyjemy patentów ofensywnie

18-04-2012, 08:44

Twitter zobowiąże się do używania patentów tylko w celu obrony przed atakami innych firm. Firma ogłosiła, że nie ma zamiaru dusić konkurencji swoją własnością intelektualną i nie będzie z niej korzystać w sposób nieakceptowany przez autorów wynalazków. Twitter może mieć z takiej deklaracji pewne korzyści.

O amerykańskim problemie z patentami Dziennik Internautów pisze od lat. W USA można opatentować niemal wszystko, nawet takie funkcje oprogramowania, jak np. pasek postępu. Wiele z tak absurdalnych patentów wydano w latach 90., ale również później. Nie raz obserwujemy, jak nieznana nikomu firma nagle pozywa rynkowego giganta i żąda od niego pieniędzy, bo przecież ma patent na jego rozwiązania.  

Ostatnio patentowa wojnę wszczęły Yahoo i Facebook. Obydwie firmy miały jakieś istotne patenty i obydwie będą płacić prawnikom. Skończy się na porozumieniu, ale zasoby przeznaczone na walkę w sądach zostaną bezpowrotnie stracone. Żaden wynalazca nic na tym nie zyska. 

Czytaj: Facebook odgryza się Yahoo pozwem za patenty

Wczoraj Twitter wykonał ciekawe posunięcie przeciwko patentowym absurdom. Firma ogłosiła opublikowanie szkicu dokumentu pn. Innovator’s Patent Agreement (IPA), który będzie zobowiązywał firmę do korzystania z patentów wyłącznie w celach defensywnych.

- Nie wykorzystamy patentów na wynalazki pracowników w ofensywnych działaniach prawnych bez zgody wynalazcy. Co więcej, kontroluje to przepływ patentów, więc jeśli sprzedamy je innym [firmom], będzie można je wykorzystać tylko tak, jak chciał tego wynalazca - czytamy na blogu Twittera. 

Dokument IPA ma być wdrożony przez Twittera jeszcze w tym roku. Firma będzie prowadzić różne dyskusje na temat jego kształtu.

W tym miejscu wiele osób zada jedno pytanie - co Twitter będzie z tego miał?

Chodzi o ludzi?

Odpowiedź na powyższe pytanie czai się w innym pytaniu - kto nie lubi absurdów systemu patentowego? Nie lubią ich prawdziwi wynalazcy i programiści. Nierzadko nie mają oni wpływu na patentowe wojny, w których ktoś instrumentalnie posługuje się efektami ich pracy. Twitter, przyjmując IPA, będzie jawił się jako firma przyjazna prawdziwym twórcom nowych technologii.

Mając IPA, Twitter łatwiej będzie mógł przekonać uzdolnionych ludzi do podjęcia pracy u niego. Co więcej, łatwiej będzie mu przekonać obecnych pracowników do aplikowania o przyznanie patentu.

Twitter może też liczyć na to, że idea "defensywnych patentów" zarazi inne firmy, szczególnie te, które naprawdę działają na rynku IT. Gdyby więcej firm miało swoje IPA, odsprzedawane patenty nie stawałaby się automatycznie bronią.

Nie da się też ukryć, że Twitter właśnie odniósł sukces PR-owy. Wszyscy piszą o jego zobowiązaniu.

Oczywiście można mieć wątpliwości. Co to znaczy "defensywne wykorzystanie patentu"? Czy bronienie swojej własności intelektualnej przed "złodziejami pomysłów" to też defensywa? Czy Twitter nie będzie naciskał na pracowników, aby zgadzali się na ofensywne wykorzystanie patentów? Jak na IPA może wpłynąć zmiana zarządu Twittera? Odpowiedzi na te pytania zapewne pojawią się w przyszłości.  

Czytaj: AOL sprzeda większość swoich patentów Microsoftowi


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Twitter Blog