Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Trzeba być "usługodawcą", żeby nie odpowiadać za treści swoich użytkowników - wyrok

21-09-2015, 12:12

Właściciel pewnego forum będzie musiał zapłacić za to, że ktoś opublikował na nim fragment mapy. Dlaczego akurat on ma płacić? Zdaniem sądu właściciel forum nie udowodnił, że jest "usługodawcą", a tylko usługodawca może uniknąć odpowiedzialności.

W Polsce coraz więcej ludzi wie o tym, że właściciele serwisów internetowych nie muszą odpowiadać za treści publikowane przez użytkowników tych serwisów. Załóżmy, że ktoś opublikuje na forum treść naruszającą prawa autorskie. Czy właściciel forum może za to odpowiedzieć? Większość ludzi powie, że nie, wskazując przy tym słynny już art. 14 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (zwaną krócej UŚUDE). 

Wspomniany art. 14 mówi, że podmiot świadczący e-usługę nie odpowiada za przechowywane treści, jeśli nie wie o ich bezprawnym charakterze. Ten podmiot może odpowiedzieć za treści bezprawne dopiero wówczas, gdy otrzyma "wiarygodne zgłoszenie" o bezprawności i mimo to nie usunie spornej informacji. 

Słynny artykuł 14 może sprawiać problemy, bo nie zawsze wiadomo co jest "wiarygodnym zgłoszeniem". Mogą się też pojawić inne problemy np. jeśli podmiot prowadzący serwis nie będzie umiał udowodnić, że jest "usługodawcą" w rozumieniu ustawy. Mówi o tym dość ciekawy wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 15 lipca 2015 r. (sygn. akt I ACa 110/15).

Spór o mapę na forum

Krótko omówmy sprawę. Właściciel pewnego forum został pozwany przez podmiot posiadający prawa do map. Po prostu na forum ktoś opublikował fragment mapy, zatem posiadacz praw autorskich domagał się pieniędzy. W pierwszej instancji sąd przyznał rację właścicielowi praw do mapy. Dlaczego zatem właściciela forum nie obronił artykuł 14 UŚUDE? 

Pozwany - zdaniem sądu I instancji - nie udowodnił, że faktycznie zablokował dostęp do mapy zaraz po otrzymaniu pisma informującego o naruszeniu. Pozwany miał za dowód zablokowania jedynie "wycinek z forum", ale z okresu późniejszego. Poza tym wpis na forum zawierał jedynie link do mapy, zatem teoretycznie można było dostać się do tej mapy z pominięciem forum. 

Trzeba być "usługodawcą"

Właściciel forum zaskarżył wyrok i sprawa trafiła do sądu apelacyjnego. Przy apelacji wskazno różne nieprawidłowości dotyczące pierwszego wyroku, a jedna z nich dotyczyła właśnie artykułu 14 UŚUDE. Zdaniem właściciela forum sąd błędnie uznał, że nie dochodzi w tym przypadku do wyłączenia odpowiedzialności na podstawie tego przepisu. 

Niestety Sąd Apelacyjny zgodził się w tej kwestii z Sądem Okręgowym. Wyłączenia odpowiedzialności nie było.

Zdaniem sądu apelacyjnego art. 14 UŚUDE odnosi się do "usługodawców", a Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną zawiera definicję usługodawcy. Jest to osoba fizyczna, prawna lub jednostka organizacyjna, która "prowadząc, chociażby ubocznie, działalność zarobkową lub zawodową świadczy usługi drogą elektroniczną". 

Sąd zauważył, że...

- ...pozwany nie podjął żadnego trudu wykazania tej okoliczności, ani na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji, ani w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym. Co więcej (...) profesjonalny pełnomocnik M. G., indagowany w trakcie rozprawy apelacyjnej, nie potrafił udzielić jakichkolwiek wyjaśnień odnośnie związku między funkcjonowaniem (...) internetowego, na którym opublikowano materiał naruszający autorskie prawa majątkowe powoda a działalnością zarobkową lub zawodową pozwanego (...) W tej sytuacji nie sposób przyjąć, że przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną mają jakiekolwiek zastosowanie do sytuacji pozwanego w tej sprawie - czytamy w uzasadnieniu do wyroku SA w Łodzi.

W dalszej części uzasadnienia sąd stwierdza wprost - nie jesteś usługodawcą, nie korzystasz z dobrodziejstw artykułu 14. 

- Nie udowodnienie przez stronę pozwaną, iż (...) jest usługodawcą w rozumieniu ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną skutkuje uznaniem, że zarzut apelacji dotyczący naruszenia art. 14 sude w zw. z art. 6 kc jest bezprzedmiotowy. Ustawa ta nie ma bowiem zastosowania do podmiotów nie będących usługodawcami w rozumieniu art. 2 punkt 6 sude - czytamy w uzasadnieniu. 

Słusznie zauważono w komentarzach, że przy ocenianiu działania sądu trzeba brać pod uwagę jedną rzecz.  To powód zarzucił pozwanemu brak statusu usługodawcy. Sąd nie podważał tego statusu sam z siebie.

Ten wyrok powinien być pouczający dla wszystkich, którzy prowadzą np. fora, ale również blogi. Po pierwsze, jeśli usuwasz jakąś treść po otrzymaniu "wiarygodnego zgłoszenia", lepiej mieć dowody usunięcia tej treści. Po drugie, lepiej jest umieć wyjaśnić sądowi, dlaczego czujemy się "usługodawcami". 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR