Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wiele usług dostępnych na hakerskich forach można kupić za sumę nieprzekraczającą 50 dolarów. Czy taka kwota wystarczy do zalania kogoś spamem lub zhakowania jego skrzynki pocztowej?

Niedawnemu odkryciu exploita na lukę zero-day w Adobe Readerze towarzyszyła sensacyjna wiadomość, że na czarnym rynku można go kupić za 30-50 tys. dolarów. Szkodliwe oprogramowanie i usługi oferowane przez rosyjskie podziemie z reguły są o wiele tańsze. Z najnowszym cennikiem można zapoznać się, przeglądając raport Trend Micro. Nakład finansowy niezbędny do tego, by rozpocząć cyberprzestępczą karierę, jest niewysoki.

  • Podstawowa wersja oprogramowania typu crypter z różnymi dodatkami kosztuje od 30 do 80 dolarów - szyfrowanie służy przede wszystkim do ukrycia złośliwego kodu w niewinnie wyglądających plikach.
  • Miesięczny koszt usług VPN, które mają zagwarantować hakerom anonimowość, wynosi od 11 do 40 dolarów.
  • Za jednodniowy atak typu DDoS (ang. Distributed Denial of Service), który służy do paraliżowania stron internetowych, zapłacimy od 30 do 70 dolarów. W Polsce o tego typu atakach było głośno przy okazji protestów przeciw ACTA.
  • Instalacja trojana ZeuS na hoście nabywcy kosztuje 35 dolarów, na hoście sprzedawcy - 40 dolarów. Kupując 2000 botów, zapłacimy 200 dolarów - będziemy wówczas mogli pochwalić się własną siecią komputerów-zombie
  • Zhakowanie konta na Facebooku lub Twitterze to koszt 130 dolarów, za włamanie do skrzynki pocztowej na Gmailu zapłacimy od 85 do 180 dolarów (zdarzają się różne oferty).
  • Za wysłanie spamu pod milion adresów e-mail przestępcy policzą nam tylko 10 dolarów. Jeżeli chcemy pospamować przy użyciu SMS-ów, zapłacimy  drożej - 150 dolarów za 10 tys. wiadomości.

Więcej można dowiedzieć się z zamieszczonego poniżej raportu, który stworzono na podstawie danych z rosyjskich forów i serwisów dla hakerów.

Russian Underground 101


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Trend Micro



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E