Spór TP i DPTG toczy się już od 2010 roku, jednak dzisiejszy brak wyroku po raz kolejny stawia Telekomunikację Polską o krok przed drugą stroną postępowania - przynajmniej mentalnie. W świetle prawa nadal sporu nie rozstrzygnięto.

- Sprawa o uchylenie wadliwej decyzji sądu arbitrażowego pozostaje otwarta. Jest to kolejny sygnał, że zarzuty TP wobec wyroku arbitrażowego mają solidne podstawy, a sądy będą miały niełatwe zadanie, oceniając decyzję arbitrów, przyznającą DPTG ponad 1,57mld zł za dostarczony przez Duńczyków światłowód NSL o wartości 17 mln euro – powiedział Maciej Witucki, Prezes Telekomunikacji Polskiej.

Czytaj też: Dwa lata więzienia za wykradzenie ponad miliona dolarów z Microsoftu

Postępowanie przed sądem w Wiedniu zostało wszczęte na wniosek TP, która oczekuje uchylenia decyzji arbitrów z 24 sierpnia 2010. Skargę w tej sprawie TP złożyła 2 grudnia 2010, wskazując w niej na liczne uchybienia i nieprawidłowości decyzji arbitrów.

Decyzja arbitrów pozostaje bez mocy prawnej na terenie Polski. Z uwagi na toczące się w Wiedniu postępowanie Sąd Okręgowy w Warszawie 22 lipca br. zawiesił sprawę do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia. Decyzję taką podjął również 1 września sąd w Amsterdamie, gdzie DPTG próbowało uzyskać zajęcie aktywów TP na terenie Holandii.