Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Skype szybko zyskuje użytkowników

29-05-2012, 15:44

Po tym jak popularne narzędzie do rozmów VoIP zostało przejęte przez Microsoft, liczba jego użytkowników nie przestała systematycznie wzrastać - zapewniają przedstawiciele usługi w rozmowie z gazetą "New York Times".

Przez niemal rok po finalizacji przejęcia Skype liczba jego użytkowników wzrastała w każdym miesiącu średnio o 26% do blisko 250 milionów - informuje New York Times (zob. $8.5 Billion Deal for Calling Service Presents a Puzzle). Prawdziwy sukces transakcji będzie jednak zależał od tego, czy Microsoft zdoła zintegrować swój nabytek z innymi usługami.

Czytaj także: Skype wkrótce w przeglądarce?

Dla Microsoftu zakup programu Skype za 8,5 miliarda dolarów był największą transakcją w historii. Choć usługa szybko zyskuje popularność, wciąż jego integracja z pecetami czy konsolami Xbox wzrosła jedynie nieznacznie. Niedawno okazało się nawet, że na tańszych urządzeniach z Windows Phone Skype został całkowicie zablokowany w związku z problemami dotyczącymi wydajności.

- To wciąż obiecująca i intrygująca transakcja, jednak tak naprawdę nie widzieliśmy jeszcze, żeby Skype zaczął się integrować z innymi produktami - zauważa analityk Bill Whyman z firmy ISI. Jeden z pierwszych kroków tego typu ma jednak nadejść już w drugiej połowie roku, gdy Microsoft zaprezentuje system Windows 8, mający oferować specjalne wydanie popularnego komunikatora.

Zespół rozwijający usługę Skype zapewnia też, że "zachował swoją tożsamość i autonomię". Jednym z przejawów tego mają być MacBooki Air wykorzystywane przez pracowników firmy, które nie są zbyt dobrze postrzegane przez szefostwo Microsoftu.

Czytaj także: Tańsze smartfony z okrojonym Windows Phone


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times