Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Skanery ciała narzędziem dyskryminacji?

17-02-2010, 10:30

Urządzenia do prześwietlania pasażerów na lotniskach mogą nie tylko naruszać prawo do prywatności, ale także łamać przepisy zabraniające dyskryminacji rasowej, religijnej itd. Nie jest bowiem do końca jasne, na jakiej zasadzie wybiera się pasażerów do prześwietlenia - uwagę na to zwróciła brytyjska Komisja Równości i Praw Człowieka.

O tzw. skanerach ciała Dziennik Internautów pisał ostatnio często. Urządzenia te są już stosowane w USA i wchodzą na lotniska europejskie. Unijne władze wciąż jednak nie wiedzą, czy ich stosowanie jest w pełni zgodne z prawem. Przeciwnicy skanerów mówią, że stanowią one poważne zagrożenie prywatności, a i tak nie dają 100% ochrony przed atakiem. Niektórzy obawiają się wpływu skanerów na zdrowie pasażerów.

Skanery były już tematem dyskusji w komisjach Parlamentu Europejskiego oraz debaty poświęconej zwalczaniu terroryzmu. Teraz głos w ich sprawie zabrała brytyjska Komisja Równości i Praw Człowieka (EHRC), organizacja powołana do zwalczania m.in. dyskryminacji i rasizmu. Wystosowała ona list do ministra transportu Andrew Adonisa w sprawie skanerów.

>>> Czytaj: Skanery ciała potrzebne? A może wystarczy paszport?

Kogo prześwietlą?

Komisja obawia się m.in. o to, w jaki sposób będą wybierani pasażerowie do prześwietlenia. Jest bowiem możliwe, że do skanerów będą częściej zapraszane osoby określonej rasy, narodowości lub ubierające się w określony sposób.

EHRC zauważa, że wcześniej minister spraw wewnętrznych obiecał losowe dobieranie pasażerów do prześwietlenia. Nie jest jednak pewne, czy taką samą wizję ma minister transportu. Poza tym brakuje mechanizmów, które pozwoliłyby na monitorowanie tego, kto jest skanowany. Bez nich może się okazać, że stosowanie losowego doboru pasażerów do prześwietlenia będzie tylko pustą obietnicą.

Problem nie jest błahy. Z jednej strony losowy dobór pasażerów może się kojarzyć z rosyjską ruletką. Z drugiej strony prawdą jest, że terrorystą może być każdy. Z pewnością nie powinno dochodzić do sytuacji, w której tylko określone grupy ludzi przechodzą przez skanowanie.

Ponadto EHRC uważa, że rząd nie udowodnił w wystarczającym stopniu, iż skanery ciała są zgodne z Europejską Konwencją Praw Człowieka, a konkretnie z jej artykułem 8. To prawda, że artykuł ten pozwala na ingerowanie w prywatność z uwagi na bezpieczeństwo i zapobieganie przestępstwom. Nie oznacza to jednak, że w imię walki z terroryzmem można pozwalać sobie na wszystko. Zdaniem EHRC w chwili obecnej zbyt mało jest przejrzystości w kwestii użycia skanerów, a zbyt wiele arbitralności.

List EHRC do brytyjskiego ministra porusza problem, który dotyczy nie tylko Wielkiej Brytanii. Komisja Europejska jest w trakcie opracowywania przepisów dotyczących skanerów ciała i wszelkie uwagi mogą mieć wpływ na te przepisy. Poza tym już pojawiła się sugestia, że skanery ciała powinny pojawić się w całej Europie, nie tylko w wybranych krajach.

>>> Czytaj: Skanery ciała potrzebne w całej Europie?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *