Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Robert Burneika pokonał Mariusza Pudzianowskiego na Facebooku

17-02-2012, 08:37

Hardcorowy Koksu jest najpopularniejszym sportowcem na polskich stronach serwisu Facebook. Jego bon moty weszły już na stałe do języka internautów. Według analizy catNapoleon.com Burneika szybciej zyskuje sympatię fanów niż najpopularniejszy dotychczas Mariusz Pudzianowski. Królową serc kibiców jest jednak Justyna Kowalczyk.

Celebryci sportowi na Facebooku
fot. catNapoleon.com - Celebryci sportowi na Facebooku
Podczas analizowania stron wzięto pod uwagę oficjalne profile, fankluby lub największe, często aktualizowane strony znanych polskich sportowców. Jeśli porównać wszystkie strony, wciąż największym celebrytą jest siłacz Mariusz Pudzianowski. Prowadzący w zestawieniu fanpage nie jest jednak oficjalną stroną Pudziana i praktycznie nic się na nim nie dzieje. Podobnie jest w przypadku Tomasza Adamka, który nie ma swojej oficjalnej strony w serwisie społecznościowym. Największa na Facebooku (ujęta w Sport Top 10) to wikipedyczny fanpage z "suchymi" informacjami o sportowcu. W badaniu sportowych celebrytów wzięto więc pod uwagę najczęściej aktualizowany fanpage.

W tym roku na Facebooku sympatię zdobywa wypromowany przez agencję Chariot kulturysta z Las Vegas. Większość krążących w sieci filmików z jego udziałem, strona na Facebooku to dzieło specjalistów od wizerunku zatrudnionych przez producenta suplementów. Nie ulega jednak wątpliwości, że Burneika jest przekonujący. Pojedynek oficjalnych profili z Mariuszem Pudzianowskim wygrywa w cuglach. Ma nie tylko najwięcej fanów, ale także wzbudza większe zainteresowanie wyrażane w komentarzach i liczbie klikniętych "Lubię to”. Widać także wyraźnie rywalizację obu panów o podobnego fana. Obaj wywodzą się ze sportów siłowych. Burneika zamierza iść śladami Pudziana i zapowiada wejście do klatki. Mało tego, zamierza rozpocząć swoją przygodę w MMA od bójki z tym samym ringowym celebrytą - Marcinem Najmanem.

Czytaj też: Hardkorowy Koksu, czyli Święty Graal e-marketingu

Sport na Facebooku
fot. catNapoleon.com - Sport na Facebooku
Wyraźnie widać, że na Facebooku internauci oczekują od sportowców barwnych komentarzy. To dlatego na fanpage’u Burneiki od początku roku pojawiło się ponad 41 tys. "Lubię to”. Najbardziej popularnym wpisem był: "A tutej macie do strategije jak wygladacz bedze walka z Najmen'em wygladacz” (266 komentarzy i 2757 "Lubię to"). W badanej grupie drugie miejsce zajmuje fanpage Justyny Kowalczyk i informacja: "Justyna znów liderką Pucharu Świata! Po niesamowitym biegu nasza mistrzyni ma 2 punkty przewagi nad Bjoergen. Dziękujemy!" (207 komentarzy i 2773 "Lubię to"). Trzecią pozycje zajmuje zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego z podpisem "Ground and Pound training" (222 komentarzy i 2095 "Lubię to").

Frazy Roberta Burneiki w social media
fot. catNapoleon.com - Frazy Roberta Burneiki w social media
Burneika skutecznie zaraził sieć swoimi powiedzonkami. Część z nich zyskała na świeżości dzięki nie mu ("nie ma lipy") i programowi w TVN Turbo, część jest wypromowana praktycznie przez niego (pokazaliśmy "stejki", które pojawiają się częściej niż "dabl blasta", "rokiet fjuel" czy "njema opjer***nia się"). Według aplikacji catNapoleon.com na Facebooku, Twitterze i Google+ najczęściej pojawia się zwrot "nie ma lipy".

Trochę inaczej przedstawia się zestawienie, gdy weźmiemy pod uwagę wszystkie strony poświęcone sportowi na "polskim" Facebooku. Widać tu jednak, że duże znaczenie ma profesjonalna moderacja fanpage’y. Kocham Football, Kocham Rower, Oficjalna Strona Justyny Kowalczyk, Nike Football Poland to strony, które są częścią kampanii marketingowych dużych firm (odpowiednio: Kia, BGŻ, Polbank, Nike). Strona Justyny Kowalczyk udowadnia także, że prawdziwy sukces może skutecznie konkurować z barwnymi popisami. Jej fanpage nie jest wprawdzie największy, ale ma najwięcej aktywnych użytkowników.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *