Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Restauracje walczą z robieniem zdjęć potrawom. To przekracza rozsądne granice

24-01-2013, 13:30

Fotografowanie jedzenia w celu opublikowania zdjęcia na Facebooku może być nieznośne, gdy jedząc w drogiej restauracji, musisz znosić błyskające flesze albo gdy klient obok staje na krześle, by mieć lepsze ujęcie. Restauracje z tym walczą, coraz bardziej kreatywnie.

Pozornie niewinne zwyczaje internautów mogą lada dzień urosnąć do rangi niepokojącego zjawiska. Najnowszym tego przykładem jest fotografowanie potraw przed zjedzeniem. Naprawdę interesujący tekst na ten temat opublikował ostatnio New York Times.

Z fleszem, statywem, lustrzanką

Jeśli turysta w odwiedzanej restauracji zrobi dyskretnie dwie fotki swoim telefonem, nie jest to wielki problem. Niestety nie wszyscy są dyskretni. Ludzie, robiąc zdjęcia posiłku, często chcą pokazać, że jedli coś drogiego i niezwykłego. Zależy im na dobrych zdjęciach i dlatego zdarza się, że:

  • zdjęcia robione są lustrzankami, co nie sprzyja atmosferze intymności w lokalu;
  • zdjęcia są robione z lampą błyskową;
  • fotografujący staje na krześle, aby uzyskać lepsze ujęcie;
  • fotografujący zabrania swoim towarzyszom dotykania jedzenia do czasu zrobienia wszystkich zdjęć;
  • fotografujący używa statywu;
  • fotografujący prosi obsługę restauracji o zmianę oświetlenia.

Powyższe zachowania opisuje nie tylko New York Times, ta natomiast gazeta opisała wynikające z tego problemy restauracji oraz sposoby ich rozwiązywania (zob. NYT, Restaurants Turn Camera Shy).

rysunek

Gdzie jest problem? Łatwo się domyślić, czytając opisane wyżej zachowania. Jeśli zapłacisz za drogi posiłek w restauracji, nie chcesz go spożywać, czując się nieswojo miedzy ludźmi z lustrzankami. Flesze rozbłyskujące co kilka minut popsują najlepszą rozmowę. Niemiłe jest też siedzenie na głodno i czekanie, aż nasz znajomy skończy robić fotki swojego życia. Amatorzy robienia zdjęć potrawom potrafią zepsuć chwile spędzone w lokalu.

Na fotki zapraszamy do kuchni!

Najprostszym rozwiązaniem jest zakaz fotografowania, który wprowadzają niektóre restauracje. Niestety to sprawia, że niektóre osoby czują się źle. Bywa, że ktoś wyciąga smartfona, a za chwilę podchodzi kelner z uwagą, że nie można robić zdjęć. To może być niemiłe.

Cytowany przez NYT szef restauracji David Bouley znalazł inne rozwiązanie. Wpadł on na pomysł, aby amatorów fotografii zapraszać do kuchni, gdzie mogą oni zrobić dobre zdjęcia, nie przeszkadzając innym. Kolejny pomysł Bouleya, czekający na realizację, to stworzenie systemu gotowych cyfrowych zdjęć, które klient może dostać jako dodatek do posiłku.

Sonda
Natknąłeś się kiedyś na irytującego "fotografa" w lokalu?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Bez myślenia o innych

Szczerze powiedziawszy, cały opisywany problem jest bardziej złożony. Nie chodzi wyłącznie o fotografowanie jedzenia. Chodzi raczej o to, że ludzie nie myślą o innych ludziach, będąc w miejscach publicznych. Jeśli jestem w barze lub restauracji, nie powinienem stawać na krześle niezależnie od tego, czy muszę zrobić zdjęcie.

Dziennik Internautów od lat opisuje cyfrowe problemy społeczne, takie jak choćby cybernetyczny lincz albo ostatnio naruszenia dóbr osobistych w memach. Źródłem tych problemów jest przekonanie, że jeśli technologia na coś pozwala, to po prostu wolno to robić niezależnie od tego, czy komuś to przeszkadza. Wydaje się, że istniejące od dawna normy zachowania w miejscach publicznych powinny regulować takie rzeczy. Niestety technologia sprawia, że pewne normy trzeba ustalić na nowo.

Czytaj także: Chytra Baba z Radomia - czy memy w mediach naruszają dobra osobiste?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: New York Times



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR