Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Rejestr dłużników państwa - pomysł upadł, ale na jak długo?

21-05-2015, 08:32

Rejestr osób mających długi wobec państwa był pomysłem Ministerstwa Finansów. Projekt wzbudzał kontrowersje i był poprawiany. Teraz został "zastopowany".

W sierpniu ubiegłego roku Dziennik Internautów pisał o pomyśle na państwowy rejestr dłużników. Mówiąc ściślej chodziło o rejestr osób, która mają jakieś nieuregulowane należności wobec państwa. Ten rejestr miał być wprowadzony poprzez nowelizację Ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Do rejestru miały trafić osoby, których zaległości wobec państwa lub samorządu przekroczyły 500 zł. Dłużnik najpierw miał dostawać zawiadomienie o możliwości wpisania go do rejestru, a po 30 dniach wpis miał być dokonywany. 

Początkowo Ministerstwo Finansów proponowało aby dostęp do rejestru odbywał się online, żeby był bezpłatny i żeby dało się przeszukiwać dłużników np. według nazwisk. To był koszmarny pomysł, bo przecież  wszyscy mogliby się dowiedzieć o zaległościach sąsiada. Ministerstwo chciało też, żeby Biura Informacji Gospodarczej (tj. zwykłe rejestry dłużników) otrzymywały pełny dostęp do danych w rejestrze. W wyniku ostrej krytyki ministerstwo poprawiło projekt proponując większą kontrolę dostępu do rejestru. 

Projekt "zastopowany"

Pod koniec lutego br. projekt trafił na Radę Ministrów, a ta zdecydowała o odroczeniu rozpatrzenia projektu. Przedwczoraj natomiast Puls Biznesu doniósł, że projekt został "zastopowany" i na posiedzenie rządu już nie wróci. Puls Biznesu powołuje się na osobę zbliżoną do sprawy. Oficjalne stanowisko Ministerstwa Finansów jest takie, że trwają dalsze analizy dotyczące projektu. 

Sonda
Czy rejestr osób mających długi wobec państwa to dobry pomysł?
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

"Zastopowanie" projektu może cieszyć, bo od początku wydawał się on mało przemyślany. Z drugiej strony nie doszło do jego kategorycznego odrzucenia. Zrozumiałe jest to, że partia rządząca nie czuje potrzeby zajmowania się tym rejestrem w obliczu wyborów prezydenckich i potem parlamentarnych.

Należy przypomnieć, że projekt był na etapie założeń do ustawy, tak więc wprowadzenie go w życie wymagałoby jeszcze trochę pracy. Pytanie brzmi, czy ten projekt nie wróci w jakiejś innej formie po wyborach parlamentarnych?

Jeśli jesteście zainteresowani szczegółami i wcześniejszymi losami tego projektu, zajrzyjcie do poniższych tekstów. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Samsung



fot. HONOR








fot. Freepik