Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Przeciwnik p2p reprezentować będzie Waszyngton przed Sądem Najwyższym

09-06-2011, 21:29

Przeciwnik p2p i zwolennik obecnie obowiązującego prawa autorskiego reprezentować będzie rząd federalny Stanów Zjednoczonych przed Sądem Najwyższym.

Amerykański Senat w poniedziałek wieczorem, stosunkiem głosów 72-16, wybrał Donalda Verrilli'ego na Głównego Radcę Stanów Zjednoczonych. Zajmująca poprzednio to stanowisko Elena Kagan wybrana została w zeszłym roku do Sądu Najwyższego. Jej zaprzysiężenie miało miejsce w sierpniu 2010 roku.

>> Czytaj także: Google dalej ogranicza pirackie podpowiedzi

Stanowiska tego nie należy mylić z pozycją Prokuratora Generalnego. Radca reprezentuje rząd federalny przed Sądem Najwyższym, ustala także jego stanowisko. Oprócz tego może uczestniczyć w rozprawach, co do których uzna, że rząd federalny ma poważny interes prawny. Trzeba bowiem pamiętać, że prawo amerykańskie opiera się m.in. na precedensie - prawomocne wyroki sądowe mają charakter prawotwórczy.

Jest to więc pozycja niezwykle znacząca w amerykańskim systemie prawnym. Dziennik Internautów nie zainteresowałby się zapewne wyborem Verrilli'ego, gdyby nie fakt, że reprezentował on Recording Industry Association of America (RIAA) w sprawie MGM przeciwko Grokster w roku 2005. Dwa lata później występował jako adwokat koncernu Viacom przeciwko Google'owi. W tym samym roku uczestniczył także po stronie wytwórni Capitol w jej procesie przeciwko Jammie Thomas-Rasset.

Jego poglądy na sprawy prawa autorskiego czy ochrony własności intelektualnej są więc znane. Zajęcie przez niego takiego stanowiska raczej nie wróży dobrze amerykańskim internautom, którzy chcieliby zapewne nowelizacji prawa idącej w kierunku ochrony przede wszystkim ich interesów. Można się spodziewać, że Verrilli będzie występował przeciwko takim interpretacjom i stanowiskom w Sądzie Najwyższym.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Wired



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR