Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Popularna gra pralką do brudnych pieniędzy

21-01-2019, 22:15

Światowa popularność sieciowej gry nie uszła uwadze przestępców. Przez wewnętrzną walutę gry oraz ciemną stronę internetu oszuści „piorą brudne” pieniądze, wykorzystując także kryptowaluty.

Popularna wśród dzieci i nastolatków gra Fortnite i używana w niej waluta v-bucks ułatwiają przestępcom pranie pieniędzy. Mechanizm polega na tym, że kupują oni za skradzione karty kredytowe i debetowe walutę w grze, a później sprzedają ją przede wszystkim w dark webie, czyli tej części internetu, której nie widzą wyszukiwarki typu Google. O skali problemu doniosła firma Sixgill, badająca dark web, a sprawę opisał dziennik „The Independent”, w artykule pt. „Jak dzieci grające w Fortnite pomagają napędzać przestępczość zorganizowaną”.

Dostępna za darmo gra zyskała już ponad 200 milionów fanów na całym świecie. Na największej platformie streamingowej Twitch ustępuje pod względem popularności (liczby widzów) tylko jednej grze. Fortnite jest rozpowszechniany w modelu freemium, polegającym na udostępnieniu gry za darmo, ale jednocześnie umożliwiającym kupowanie przedmiotów czy rozszerzeń wewnątrz samej gry. Z punktu widzenia producentów gier to dużo bardziej opłacalny model biznesowy niż tradycyjna jednorazowa płatność z góry za grę. Przynosi bowiem stały strumień dochodów rozłożony w dłuższym okresie.

Taki model umożliwił producentowi gry osiągnięcie ok. 3 mld dolarów zysku w 2018 r. Z danych wspomnianej firmy badawczej wynika, że rosnąca popularność Fortnite w dark webie była bezpośrednio związana z miesięcznymi przychodami osiąganymi przez grę. To drugie nie umknęło bowiem oczom świata przestępczego, który wykorzystał słabe zabezpieczenia i ogromną popularność, a tym samym duży popyt na wewnętrzną walutę gry. Posłużyła ona do „wyprania” pieniędzy pochodzących z kradzieży. Znaczenie odegrał także fakt, że płatność skradzionymi kartami to nie jedyna opcja ich „wyprania” dostępna w Fortnite. 

Przedmioty w grze można kupować również za kryptowalutę monero, która bywa wykorzystywana do nielegalnych transakcji w internecie ze względu na to, że zapewnia większy poziom prywatności w porównaniu np. bitcoinem. Wspomniany bitcoin ma jednak także udział w tym procederze. Kupowane za „brudne pieniądze” v-bucksy oferowane są później w dark webie właśnie bardzo często za bitcoiny. Przestępcy może tracą kilkanaście procent, ale pieniądze są już po całej operacji „czyste”. 

Choć nie należy tu wietrzyć żadnego spisku ze strony producentów, wykorzystanie waluty monero w grze mogło być także nieco niefortunne. Co prawda jest to kryptowaluta używana także do legalnych transakcji, ale jej problemem już pod koniec ubiegłego roku zainteresował się amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (Department of Homeland Security), który zlecił stworzenie systemu do śledzenia transakcji zawartych przy jej użyciu. Producent Fortnite prawdopodobnie będzie próbował uszczelnić swoją wewnętrzną walutę, by ograniczyć cały nielegalny proceder.

Autor: Bartosz Grejner, analityk rynkowy Cinkciarz.pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *