Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Podatek od piractwa za każdy sprzedany nośnik? Trybunał potwierdza, że to zgodne z prawem

11-07-2013, 15:21

Doliczanie tzw. podatku od piractwa do ceny każdego czystego nośnika, niezależnie od jego przeznaczenia, może być zgodne z prawem UE - uznał Europejski Trybunał Sprawiedliwości. To niestety tylko uwydatnia wady przepisów, które wprowadzają "podatek od piractwa".

Dziennik Internautów uważnie śledzi wiadomości dotyczące tzw. podatku od piractwa, czyli opłat copyright levies albo opłat CL.

Te opłaty są doliczane do cen czystych nośników i urządzeń do nagrywania i stanowią rekompensatę za to, że te urządzenia mogą być wykorzystywane do kopiowania dzieł na użytek prywatny. W całej UE w roku 2010 zebrano 600 mln euro z tego tytułu.

Dziś Europejski Trybunał Sprawiedliwości wydał kolejny wyrok dotyczący naliczania podatku od piractwa, co do dziś nie jest zbyt jasną kwestią. Wyrok ma związek ze sprawą C-521/11, która dotyczy sporu pomiędzy firmą Amazon.com a austriacką organizacją Austro-Mechana, która zajmuje się zbieraniem pieniędzy za prawa autorskie, czyli jest czymś w rodzaju naszego ZAiKS-u.

Dajcie milion za nośniki!

Austro-Mechana pozwała Amazon, żądając zapłaty wynagrodzenia z tytułu czystych nośników sprzedanych w Austrii w latach 2002-2004. Organizacja chciała ponad 1,8 mln euro za samo pierwsze półrocze 2004 r. (!) i zażądała ujawnienia informacji księgowych niezbędnych do obliczenia pozostałej części należności.

Amazon, broniąc się przed sądam, wskazywał, że austriackie zasady dotyczące "podatku od piractwa" są niezgodne z prawem Unii. Gdy sprawa dotarła do najwyższego sądu w Austrii, ten zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) o wykładnię przepisów prawa unijnego.

Haracz za każdy nośnik? OK!

W wydanym dziś wyroku ETS stwierdził m.in., że pobieranie "podatku od piractwa" w sposób niezróżnicowany, od każdej pierwszej sprzedaży nośników zapisu, może być zgodne z prawem UE.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w październiku 2010 roku ten sam Trybunał orzekł, że opłaty za czyste nośniki nie zawsze są obowiązkowe, jeśli np. kupiły je firmy i z pewnością te nośniki nie służą do kopiowania prywatnego.

Jak zatem pogodzić te dwa, pozornie sprzeczne wyroki? Otóż zdaniem ETS prawo UE nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć system przewidujący ogólne pobieranie opłat, ale z możliwością uzyskania zwrotu "podatku od piractwa", jeśli dany nośnik nie jest używany do kopiowania prywatnego. ETS zaznaczył przy tym, że uzyskanie tego zwrotu nie powinno być zbytnio utrudnione.

Domniemania też są OK

Ponadto ETS poczynił inne ciekawe ustalenia:

  • Można domniemywać, że nośniki są używane do kopiowania prywatnego.
  • Prawa do "rekompensaty" dla podmiotów praw autorskich nie może wykluczyć fakt, iż połowa dochodu z wynagrodzenia z tytułu czystych nośników jest wypłacana nie podmiotom uprawnionym do godziwej rekompensaty, lecz instytucjom społecznym i kulturalnym.
  • Obowiązek uiszczenia "podatku od piractwa" nie może zostać wykluczony ze względu na to, iż podobna opłata została już uiszczona w innym państwie członkowskim.

Takie jest prawo UE

Możemy się pokusić o przetłumaczenie tego wszystkiego z języka prawniczego na ludzki. Otóż Europejski Trybunał Sprawiedliwości potwierdził, że nawet jeśli zasady rządzące podatkiem od piractwa wydają się głupie, to są one zgodne z prawem UE i trzeba płacić.

Sonda
"Podatek od piractwa" powinien być
  • utrzymany w obecnej formie
  • mocno zreformowany
  • zlikwidowany
wyniki  komentarze

Nie od dziś zauważa się, że przepisy dotyczące "podatku od piractwa" są nieuczciwe, niejasne i szkodliwe dla rynku. Są też niejednolite. Przykładowo we Francji opłata za czystą płytę DVD w 2010 roku wynosiła 1 EUR, ale w Niemczech było to 0,48 EUR, a w Polsce 6% ceny importowej.

Komisja Europejska powoli zaczyna dostrzegać ten problem i obiecała już zmiany. Jak dotąd skończyło się na obietnicach.

Warto jeszcze przypomnieć, że niedawno zapadł inny wyrok dotyczący "podatku od piractwa", mówiący o możliwości nakładania tego podatku na drukarki i komputery.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Samsung



fot. HONOR








fot. Freepik