Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Listy Czytelników

Pisząc w styczniu ubiegłego roku o kontrowersjach związanych z książką "Georgialiki" autorstwa Katarzyny Pakosińskiej, obiecaliśmy poinformować o rozstrzygnięciu sporu pomiędzy Wydawnictwem Pascal a twórcami bloga Oblicza Gruzji. Spodziewaliśmy się, że nieszybko do tego dojdzie, ale nie myśleliśmy, że to potrwa aż tyle.

Kontrowersje wokół

Fot. Artur Bińkowski (CC BY-ND 2.0)

Obszerny opis sytuacji można znaleźć w artykule pt. Kontrowersje wokół "Georgialików", czyli metoda "kopiuj-wklej" w praktyce. Tutaj przypomnijmy tylko, że autorzy Oblicz Gruzji - Anna Janicka-Galant i Artur Bińkowski - znaleźli w "Georgialikach. Książce pakosińsko-gruzińskiej" treści ze swego bloga oraz z wielu innych źródeł, m.in. z Wikipedii. Żaden z "zapożyczonych" fragmentów nie został podpisany. Według Wydawnictwa Pascal, które wydało rojącą się od plagiatów książkę, stało się tak... przez pomyłkę.

Burzliwe negocjacje pomiędzy wydawnictwem a twórcami bloga zakończyły się dopiero niedawno, o czym Artur Bińkowski poinformował nas e-mailem. Dla zainteresowanych sprawą zamieszczamy go poniżej:

Na początku grudnia 2014, już po naszym powrocie do Polski, podpisaliśmy z Wydawnictwem Pascal porozumienie. Dotyczy ono wykorzystania (bez naszej wiedzy i zgody) w książce "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska" materiałów naszego autorstwa opublikowanych w serwisie Oblicza Gruzji. Do porozumienia udało się dojść bez angażowania machiny sądowej.

Na mocy porozumienia Wydawnictwo Pascal wypłaciło nam kwotę zaspokajającą nasze roszczenia oraz przeprosiło nas za zaistniałą sytuację na swoim profilu FB (23 grudnia 2014) i pod opisem książki (15 stycznia 2015).

Wydawnictwo zobowiązało się również do usunięcia fragmentów naszego autorstwa z kolejnych wydań książki "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska" Katarzyny Pakosińskiej, jednakże w międzyczasie dowiedzieliśmy się, że książka ta nie będzie więcej wznawiana.

W trakcie przedłużających się negocjacji zrezygnowaliśmy z zapisów obligujących Wydawnictwo do wycofania książki ze sprzedaży. Dlaczego? Bo Wydawnictwo Pascal sprzeciwiło się zawarciu w porozumieniu takich zapisów, argumentując to tym, że książki już nie sprzedaje (poinformowało nas o tym w maju 2014, jeszcze przed ostatecznym uzgodnieniem porozumienia), a egzemplarze książki dostępne w sprzedaży stanowią własność dystrybutorów i księgarni, więc Wydawnictwo nie może ich ze sprzedaży wycofać. W takiej sytuacji pozostaje nam jedynie zaapelowanie do dystrybutorów i księgarni, by rozważyli pójście w ślady Wydawnictwa Pascal i wycofali książkę "Georgialiki" ze swoich sieci dystrybucyjnych.

Miejmy nadzieję, że sprawa ta nauczy wydawców (z Wydawnictwem Pascal na czele) bardziej wnikliwego sprawdzania tekstów zgłaszanych im do publikacji.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              

UWAGA: UWAGA: Wybrane listy, przesłane do redakcji Dziennika Internautów, publikujemy, by umożliwić ich autorom dotarcie do szerszego grona odbiorców. Czytelnicy mogą podzielać zawarte w nich poglądy lub mieć odmienne zdanie - zachęcamy do wyrażania swoich opinii w komentarzach. Treści publikowanych listów mogą zawierać prywatne poglądy internautów, które nie odzwierciedlają poglądów redakcji DI. Listy prosimy kierować na adres: listy@di.com.pl