Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

PIIT: ACTA powinna być sprawdzona przez Trybunał Sprawiedliwości

09-05-2011, 14:47

Cele ACTA są dobre, ale porozumienie powinien zaopiniować Trybunał Sprawiedliwości - takie jest stanowisko Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, która przekazała na ręce wicepremiera Pawlaka swoje memorandum w sprawie stanowiska Polski wobec ACTA. Widać wyraźnie, że nie każdy sektor przemysłu chce natychmiastowego przyjęcia porozumienia.

Kontrowersyjne porozumienie ACTA czeka na na akceptację ze strony Parlamentu Europejskiego i musi być ratyfikowane przez Państwa Członkowskie. Swoje stanowisko będzie musiał wypracować także rząd Polski. W związku z tym Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji wystosowała memorandum w sprawie ACTA. 

>>> Czytaj: więcej o ACTA w DI

W dokumencie PIIT czytamy, że Izba generalnie popiera "każdą formę ochrony własności intelektualnej", ale należy poprzeć rezolucję Parlamentu Europejskiego, która odeśle ACTA do zaopiniowania przez Trybunał Sprawiedliwości zgodności z Traktatem Europejskim. Izba ma wiele argumentów na uzasadnienie takiego stanowiska. Oto niektóre z nich:

  • Wokół treści projektu umowy ACTA narosło tak wiele kontrowersji, że stała się ona przedmiotem trzech rezolucji Parlamentu Europejskiego.
  • Z punktu widzenia przedsiębiorców internetowych największy niepokój i wątpliwości budzi brak jednoznacznego przepisu w tekście ACTA stanowiącego, że jej wykładnia będzie zgodna z obecnie obowiązującym prawem Unii Europejskiej dotyczącym e-handlu. W szczególności chodzi tu o Dyrektywę 2000/31/WE zwaną E-Commerce. Mimo że takie sformułowanie zawarte było w pierwotnym tekście ACTA, nie znalazło się ono w jej wersji ostatecznej.  
  • Gdyby wprowadzić odpowiedzialność po stronie przedsiębiorców internetowych za treści umieszczane przez użytkowników oraz obowiązek monitorowania tych treści, to nie tylko doprowadziłoby to do cenzury w internecie, ale przede wszystkim sens biznesowy platform internetowych przestałby istnieć, co z kolei  skutkowałoby załamaniem gospodarki internetowej.
  • Wątpliwości budzi art. 8.1 ACTA, który w niedostateczny sposób definiuje pojecie osoby trzeciej, która może być wezwana do zaprzestania naruszeń, co stwarza pole do sprzecznych interpretacji na tle Dyrektywy 2004/48/WE o egzekwowaniu własności intelektualnej.
  • Art. 23.1 ACTA posługuje się bardzo szerokim, ale niejasnym pojęciem "skali handlowej", które nie jest zdefiniowane w żadnym akcie prawnym Unii Europejskiej dotyczącym ochrony prawa własności intelektualnej, co również otworzy drzwi do wielu różnych interpretacji.

- Wobec powyższego obawy związane z możliwymi niejasnościami i wątpliwościami są naszym zdaniem uzasadnione, stąd uzasadnionym jest także rozważenie przez Rząd Polski podjęcia kroków w celu wyjaśnienia sytuacji prawnej treści dokumentu ACTA oraz przekazanie Europosłom zalecenia głosowania za treścią wspomnianej we wstępie rezolucji B7-0000/2011 - czytamy w memorandum PIIT.

PIIT dość jasno wykazuje, że przyjęcie ACTA bez rozstrzygnięcia spornych kwestii stworzy wiele problemów. Polski rząd ma teraz dwie drogi. Może domagać się rozstrzygnięcia niejasnych kwestii i jednocześnie szukać wsparcia innych państw członkowskich. Można też ryzykować przyszłość polskiej e-gospodarki na prośbę twórców i zwolenników ACTA, którzy nie życzą sobie opóźniania przyjęcia porozumienia.

>>> Czytaj: Wyciek: Przemysł prosi o bezmyślne podpisanie ACTA


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: PIIT