Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

O Płacę z Allegro (PzA) było już głośno. Przez pewien czas nie było opcji zwykłego przelewu, a QXL zmuszała do korzystania ze swojej usługi i chętnie przetrzymywała kasę osób, które odpowiednio nie skonfigurowały PzA. Tym razem opiszę nowy trick związany z opłatami za korzystanie z serwisu.

O Płacę z Allegro pisałem w dość dosadnym tekście pt. Płacę z Allegro - jeszcze tylko jeden overnight...

Teraz opiszę, jak sprytnie Allegro próbuje nam "zautomatyzować" opłaty - tak, żebyśmy zapłacili nie tylko wymagalne należności, ale i bieżące opłaty za nowy miesiąc rozliczeniowy - choć jeszcze nie upłynął termin ich wymagalności. Wszystko na załączonych obrazkach.

Opłaty Allegro

Opłaty Allegro

Opłaty Allegro

Opłaty Allegro

Opłaty Allegro

Reasumując: po co jasno informować o okresach obciążeniowych, lepiej skasować wcześniej z góry za wszystko, a wielu skorzysta z "ułatwień", bo przecież komu by się chciało ręcznie przeklejać dane do przelewu do formularza we własnym banku.

Nie każdy też odnajdzie w poczcie maila z kwotą opłat za dany miesiąc. Słowem, szukając w panelu płatności ("ile to było"?), dostaniemy jasną odpowiedź co do salda. Tylko że saldo nie ma nic wspólnego z wymagalną kwotą płatności za dany miesiąc. Ale kto by się tam przejmował szczegółami, prawda?

>> Czytaj więcej o usłudze Płacę z Allegro w DI

Uważam, że jeżeli nawet taka praktyka formalnie nie stanowi naruszenie prawa (choć można by się głęboko zastanawiać nad przepisami o ochronie konsumentów), to na pewno trudno ją uznać za zgodną z elementarną etyką biznesu. A efekt skali działa - ciekawe, ile milionów osób opłaca "z automatu" nie tylko wymagalne płatności, ale również i te, których termin upłynie dopiero za wiele dni.

Przypomina mi to trochę sztuczki z usługami SMS Premium i trickami z drobnym drukiem w stopkach stron lub regulaminach. Z tym, że ja nigdzie w panelu opłat nie znalazłem info o rzeczywiście wymagalnej kwocie opłat (może coś mi umknęło?).

Rafał CisekZatem jak nie chce się płacić "na zapas", trzeba niestety szukać w mailach. Tylko czy każdemu się chce? Czy każdy to zrobi? No i przede wszystkim: czy każdy jest świadom, że podane w panelu opłat saldo a rzeczywiście wymagalna płatność za dany miesiąc z tytułu opłat dla Allegro to dwie różne rzeczy?

Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *