Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Opera dla Facebooka? Nie taniej niż za miliard

29-05-2012, 16:09

Co najmniej miliard dolarów musiałoby kosztować Facebooka przejęcie firmy Opera Software - uważają analitycy. Zakup tego typu oprogramowania jest jednak dla społecznościowego giganta jak najbardziej uzasadniony.

Możliwe przejęcie Opery Software przez Facebooka, o którym informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, byłoby dla społecznościowego giganta bardzo kosztowne - informują analitycy, cytowani przez agencję Reuters (zob. Opera would cost Facebook over $1 billion: analysts).

Czytaj także: Facebook prezentuje nowe narzędzie mobilne Camera

- Przejęcie Opery miałoby sens dla Facebooka na wielu poziomach - uważają analitycy z Arctic Securities. - Rozszerzyłoby to obecnie ograniczone możliwości mobilne Facebooka, pomogło w rozwiązaniu problemu monetyzacji mobilnej wersji, umożliwiło zatrzymanie graczy opuszczających witrynę społecznościową w wersji mobilnej, a także umożliwiło dalszy rozwój technologii dopasowywania reklam.

Warto zauważyć, że Opera dostępna jest obecnie na różnego rodzaju platformach, jak telefony komórkowe, tablety, pecety czy nawet telewizory. Przeglądarka działa również na wielu popularnych systemach mobilnych, w tym na Androidzie, iOS czy BlackBerry OS.

Dzięki swojej technologii kompresowania witryn przed przesłaniem do użytkowników Opera zdobyła również znaczną popularność na rozwijających się rynkach w Indiach czy Brazylii, gdzie internauci optymalizują transfer na wszelkie możliwe sposoby. Obecnie z Opery w wersjach Mobile i Mini korzysta około 200 milionów osób.

Czytaj także: (akt.) Facebook może przejąć Operę


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING