Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Odnaleziona przez internautę luka w Chrome błyskawicznie załatana

10-03-2012, 18:55

Niecałe 24 godziny zajęło firmie Google udostępnienie poprawki dla przeglądarki Chrome, po tym jak lukę w narzędziu odnalazł jeden z rosyjskich hakerów. Za swoje odkrycie internauta otrzymał 60 tysięcy dolarów.

Szybkość udostępniania poprawek to jedna z bardzo istotnych zalet przeglądarki Chrome - zauważa serwis Ars Technica. Microsoft w odróżnieniu od firmy Google często przez wiele miesięcy testuje swoje łatki, zanim trafią one w ręce użytkowników.

Czytaj także: Chrome wkrótce z generatorem haseł

Problem w przeglądarce Chrome odnalazł Sergey Glaznov, który w ramach programu Pwnium prowadzonego przez firmę Google, otrzymał za swoje odkrycie 60 tysięcy dolarów. W zamian za pieniądze haker musiał jednak dokładnie opisać lukę wyszukiwarkowemu gigantowi, co nie jest wymagane na przykład podczas konkursu Pwn2Own.

Chrome było źle zabezpieczone w module związanym z nawigacją po historii przeglądanych witryn - czytamy na blogu narzędzia. Z dokładnym opisem luki firma Google zamierza jednak poczekać do czasu, gdy poprawkę pobierze znaczna liczba użytkowników. Zdaniem Ars Technica nawet po udostępnieniu szczegółów trudno będzie jednak wykorzystać usterkę w Chrome.

Warto przypomnieć, że pod koniec tygodnia przeglądarka wyszukiwarkowego koncernu została złamana również przez francuski zespół Vupen w konkursie Pwn2Own. Chcieliśmy pokazać, że Chrome nie jest przeglądarką, której nie da się złamać - powiedział jeden z członków drużyny, Chaouki Bekrar. - W ubiegłym roku widzieliśmy wiele nagłówków, które informowały, że nikomu nie udało się zhakować przeglądarki od firmy Google. Chcieliśmy mieć pewność, że w tym roku będzie pierwszą, która zostanie złamana.

Czytaj także: Google chce usprawnić wypełnianie formularzy w sieci


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING