Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Mocno spadła sprzedaż, zwłaszcza smartfonów. Klienci kupują ponadto coraz tańsze telefony. Nokia nie podaje prognoz dotyczących sprzedaży, twierdząc, że jest zbyt wiele niewiadomych.

Nokia opublikowała wyniki finansowe za czwarty kwartał 2011 roku. Patrząc na opublikowane liczby, trudno uwierzyć w optymizm dyrektora generalnego, Stephena Elopa. Firma osiągnęła przychody w wysokości 10,01 mld euro, o 20,9 proc. niższe niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Z 8,92 do 7,10 mld euro spadły koszty uzyskania przychodu. Nokia osiągnęła 2,90 mld euro zysku brutto.

Czytaj także: Nokia i Windows: 37 milionów smartfonów w tym roku

Nieznacznemu ograniczeniu, o 9,0 proc., uległy wydatki na badania i rozwój. Między październikiem a grudniem fiński producent wydał na ten cel 1,40 mld euro. Sprzedaż i marketing pochłonęły 986 mln euro (-3,1 proc.), a administracja 267 mln euro (-13,9 proc.). Co miało decydujący wpływ na ostateczny wynik firmy, to odpis, jakiego musiała ona dokonać z tytułu znaczącej utraty wartości w części zajmującej się usługami lokalizacji i handlem. Wyniósł on aż 1,09 mld euro. To sprawiło, że Nokia znalazła się aż 1,08 mld euro pod kreską. Bez tego odpisu wynik byłby lekko na plusie.

TELEFONY KOMÓRKOWE

Wartość sprzedaży spadła aż o 29 proc. licząc rok do roku i wyniosła 6,00 mld euro. Najsilniej zmniejszyła się ona w Ameryce Północnej (-77 proc., do 53 mln euro) oraz Chinach Kontynentalnych (-40 proc., do 1,01 mld euro). W Europie, najważniejszym rynku Nokii, spadek wyniósł 38 proc., a sprzedaż miała wartość 1,92 mld euro. Żaden z regionów nie zanotował wzrostu sprzedaży w porównaniu z rokiem poprzednim. W porównaniu do poprzedniego kwartału wzrost wyniósł już jednak 11 proc., co związane jest z okresem świątecznym.

Liczba sprzedanych komórek spadła już mniej drastycznie - ze 123,7 do 113,5 mln, czyli o 8 proc. W połowie regionów udało się uzyskać wzrost sprzedaży - o 17 proc. na Bliskim Wschodzie i w Afryce (do 25,9 mln), o 11 proc. w Azji i na Pacyfiku (do 34,7 mln) oraz w Ameryce Łacińskiej (do 12,4 mln). Zanikła prawie sprzedaż w Stanach Zjednoczonych - spadek o 88 proc., do 0,5 mln telefonów komórkowych. Z kolei w Europie sprzedano o 24 proc. mniej urządzeń - 25,3 mln.

Prawdziwe załamanie Nokia przeżywa na rynku smartfonów - sprzedała ich aż o 31 proc. mniej niż w czwartym kwartale 2010 roku, czyli 19,6 mln. O 38 proc., do 2,75 mld euro, spadły wygenerowane przez nie przychody. Wynikało to ze znaczącego spadku średniej ceny sprzedanego urządzenia - wyniosła ona 140 wobec 154 euro w roku ubiegłym.

Czytaj także: Nokia tnie koszty

W przypadku zwykłych telefonów komórkowych spadek wyniósł 1 proc., a sprzedaż osiągnęła poziom 93,9 mln urządzeń. Średnia cena sprzedanego urządzenia spadła z 42 do 32 euro, co przyczyniło się do spadku przychodów do 3,04 mld euro, czyli o 23 proc.

Firma przyznała, że dokonała znaczących zmian w swoim portfolio telefonów komórkowych, co wiązało się z dalszym spadkiem sprzedaży. Powodów tego upatrywać należy także w oczekiwaniu klientów na nowe urządzenia z systemem Windows Phone, co tłumaczyć może silny spadek w segmencie smartfonów. Sukces odnoszą jednak telefony obsługujące dwie karty SIM (zwłaszcza w Indiach, Azji Południowo-Wschodniej oraz na Bliskim Wschodzie i w Afryce).

Lumia 800 i Lumia 710 oznaczają początek nowej serii telefonów pracujących na systemie operacyjnym Microsoftu. W komunikacie podkreślono, że trafiły one na rynek szybciej niż początkowo zapowiadano. Ważnym punktem jest też ponowne wejście na rynek amerykański. Tutaj forpocztą ma być Lumia 900, wprowadzona przez AT&T. Urządzenie obsługuje technologię LTE i zostało specjalnie stworzone na potrzeby lokalnego rynku.

Czytaj także: Nokia sprzedała ponad milion smartfonów Lumia

Czytaj także: Lumia 710 za darmo

Nokia podtrzymuje, że nie będzie na razie przedstawiać prognoz na rok 2012. Jako powody wskazano m.in. fakt, że trwający właśnie rok będzie okresem kolejnych zmian, a dział telefonów komórkowych podlegać będzie czynnikom, których wpływ jest trudny do oszacowania - popyt na telefony z Symbianem, zapotrzebowanie na nowe telefony czy też presja ze strony konkurentów. Ponadto zmienia się strategia Nokii Siemens Networks, a sytuacja makroekonomiczna także pozostaje daleka od stabilnej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Nokia