Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Niedozwolona klauzula w regulaminie NASK a zapis na sąd polubowny w sporze o domenę

Rafał Cisek, Nowe Media 14-03-2011, 08:32

Ani błędne pouczenie, ani też abuzywność postanowień regulaminu (NASK) nie powoduje automatycznie nieważności dobrowolnie podpisanego przez skarżącego zapisu na sąd polubowny, a jedynie niemożność zastosowania określonych tam rygorów. Ponadto faktu rejestracji domeny nie można oceniać, abstrahując od sposobu korzystania z niej. Tak orzekł Sąd Rejonowy w Gdyni, rozpatrując skargę pozwanego o uchylenie orzeczenia sądu polubownego.

O sprawie pisałem już wcześniej. Przypomnę tylko pokrótce, że Swistak.pl Sp. z o.o. (bez polskiej litery), właściciel serwisu aukcyjnego, wygrał spór o domenę świstak.pl (domena z polskim znakiem) przed Sądem Polubownym ds. Domen Internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji. Sąd orzekł, iż pozwany Maciej B. w wyniku rejestracji domeny świstak.pl naruszył prawa powoda Swistak.pl Sp. z o.o. i zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów postępowania w kwocie 3.000 zł. (więcej na ten temat w artykule Spółka Swistak.pl wygrała spór o domenę świstak.pl).

Maciej B. nie dał jednak za wygraną i złożył do Sądu Rejonowego w Gdyni skargę o uchylenie wyroku Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych przy Polskiej Izbie informatyki i Telekomunikacji z dnia 9 września 2009 r. o sygn. akt 36/09/PA, zarzucając m.in. nieważność zapisu na Sąd Polubowny.

>> Czytaj także: Świstak wygrał spór o domenę świstak.pl

W uzasadnieniu wskazał, iż Swistak pl. Sp. z o.o. dochodziła przed Sądem Polubownym ustalenia, że skarżący w wyniku rejestracji naruszył jej prawa. Łącznie z pozwem został skarżącemu przesłany tekst zapisu na sąd polubowny wraz z pouczeniem, iż w razie niepodpisania zapisu zostanie on automatycznie wykluczony z grona abonamentów NASK. Regulamin NASK stanowi część umowy, jaka wiąże abonenta domeny z NASK. Skarżący wskazał, iż regulamin taki musi w sobie zawierać zapisy zgodne z polskim prawem, tymczasem postanowienia regulaminu stanowiące o obowiązku poddania sporu abonenta domeny z osobą trzecią sądowi polubownemu przy PIIT należy uznać jego zdaniem za nieważne w stosunku do konsumenta.

Skarżący podkreślił przy tym, iż posiada sporną domenę jako osoba fizyczna - konsument zaś o powyższych uregulowaniach nie wiedział, podpisując zapis na sąd polubowny. W przypadku gdyby wiedział, że nie musi zgadzać się na poddanie sporu sądowi polubownemu, nie uczyniłby tego. W konsekwencji zdaniem skarżącego działał on pod wpływem błędu, a jego oświadczenie jest nieważne, gdyż uchylił się od skutków prawnych, składając stosowne oświadczenie drugiej stronie.

Ponadto skarżący zarzucił, iż sąd polubowny orzekł ponad żądanie, gdyż zajmował się wykonywaniem umowy przez pozwanego, a nie tylko stwierdzeniem, czy w wyniku rejestracji domeny naruszył prawa powoda. Zgodnie zaś z zapisem są to dwa odrębne żądania. Skarżący zakwestionował także posiłkowanie się przez sąd polubowny okolicznościami występującymi na dzień orzekania do oceny naruszenia prawa w wyniku rejestracji oraz pominięcie działań i świadomości skarżącego na chwilę rejestracji.

>> Czytaj także: Kontrowersje wokół danych osobowych gromadzonych przez Swistak.pl

Sąd Rejonowy w Gdyni oddalił skargę. Podkreślił przy tym, iż ideą przewodnią wprowadzenia klauzul abuzywnych jest ochrona konsumenta przed różnymi, nie do końca uczciwymi, praktykami profesjonalnych podmiotów gospodarczych, przy czym klauzul abuzywnych z mocy prawa nie wolno umieszczać w ogólnych warunkach umów stosowanych w obrocie z konsumentami.

Jeżeli jednak w ogólnych warunkach się znajdą, to uważa się je za bezskuteczne. Nie oznacza to jednak nieważności umowy zawartej przez podmiot profesjonalny z konsumentem.

Dla oceny, czy strony zgodnie z regułami określonymi w Kodeksie cywilnym skutecznie dokonały zapisu na sąd polubowny, nie mogą mieć znaczenia ani przepisy regulaminu sądu polubownego, ani przepisy statutu osoby prawnej będącej stroną w sporze. Z powyższego wynika zatem, iż ani błędne pouczenie, ani też abuzywność postanowień regulaminu nie powoduje automatycznie nieważności dobrowolnie podpisanego przez skarżącego zapisu na sąd polubowny, a jedynie niemożność zastosowania określonych tam rygorów.

Skarżący powoływał się przy tym na błąd. Tymczasem, w ocenie Sądu, nie można uznać pouczenia zawartego w regulaminie NASK za wprowadzające w błąd, gdyż informowało ono tylko o rzeczywistej treści regulaminu i określonego w nim skutku braku zgody na sąd polubowny. Pozwany po otrzymaniu z Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych informacji o zamiarze wszczęcia postępowania arbitrażowego mógł odmówić podpisania zapisu na sąd polubowny. Nic nie stało też na przeszkodzie, aby pozwany zasięgnął porady profesjonalisty. Sąd stanął na stanowisku, iż trudno mówić w tej sytuacji o błędzie, lecz o nieznajomości prawa, powód zapis na sąd polubowny podpisał dobrowolnie i bez przymusu.

>> Czytaj także: Aukcje dla hazardzistów?

W odniesieniu do zarzutu przekroczenia granic czy też orzekania ponad żądanie przez sąd polubowny to sąd zważył, iż jest on niezasadny. Po pierwsze sąd rejonowy podniósł, iż Sąd polubowny w sentencji swojego orzeczenia wskazał jedynie, że pozwany Maciej B. w wyniku rejestracji domeny swistak.pl naruszył prawa powoda Swistak.pl Sp. z o.o., nie zaś na skutek jej wykonywania. Okoliczność nawet niepoprawnego uzasadnienia orzeczenia nie skutkuje automatycznie wadliwością rozstrzygnięcia.

Ponadto, zdaniem Sądu Rejonowego w Gdyni, niewątpliwie z rejestracją domeny internetowej nierozerwalnie wiąże się fakt korzystania z niej jako element następczy i nie jest możliwe rozdzielenie obu tych zagadnień w taki sposób, jak dokonuje tego skarżący.

Trzeba przy tym jeszcze raz podkreślić, że sentencja wyroku Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych z dnia 9 września 2009 roku odnosi się wyłącznie do naruszenia prawa powoda w wyniku rejestracji domeny świstak.pl (a nie sposobu korzystania z domeny).

Rafał CisekSkarżący wniósł apelację od powyższego rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w Gdyni, powtarzając jedynie argumentację zawartą w skardze. Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił apelację całkowicie, popierając rozstrzygnięcie i argumentację sądu I instancji.

Pełna wersja artykułu (wraz z powołaniem przepisów prawnych i orzecznictwa)

 

Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *