Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Nie żegnajcie się jeszcze z Nokią. Ma plan awaryjny

03-07-2012, 17:12

Stojąca na skraju bankructwa Nokia zapewnia, że ma plan awaryjny na wypadek niepowodzenia urządzeń z systemem Windows Phone. A może to tylko próba uspokojenia akcjonariuszy?

Pomimo zapowiedzi gigantycznych zwolnień i obniżenia ocen kredytowych przez największe agencje ratingowe Nokia wciąż wydaje się robić dobrą minę do złej gry.

Plan awaryjny?

Szef Nokii Risto Siilasmaa ujawnił w rozmowie z fińskim serwisem YLE, że koncern ma plan awaryjny na wypadek niepowodzenia platformy Windows Phone (zob. Nokia's Siilasmaa: Goal to regain competitiveness). Niestety nie ujawnił on żadnych szczegółów dotyczących tego, w jaki sposób jego firma miałaby się dźwignąć z kryzysu.

Akcjonariusze? Nic się nie zmieniło

Nokia spokojna o swoją przyszłość
fot. DI - Nokia spokojna o swoją przyszłość
Po niedawnym obniżeniu oceny Nokii przez agencję Moody's, inwestorzy wręcz lawinowo wyprzedawali walory fińskiego koncernu. W efekcie obawy o przyszłość największego niegdyś producenta telefonów komórkowych obniżyły jego kapitalizację giełdową o kolejne miliardy dolarów.

- Ostatecznie nic się nie zmieniło, jeśli liczba akcji, które masz, jest taka sama - komentuje spadki kursu Nokii jej szef. Cierpliwość akcjonariuszy jest jednak bardzo niewielka, a wielu z nich decyduje się pozbyć swoich udziałów w obawie przed pogłębieniem się problemów europejskiej firmy.

Co wybierze Nokia?

Jeśli urządzenia wyposażone w system Windows Phone nie będą się sprzedawały na tyle dobrze, by umożliwić Nokii przetrwanie, koncern będzie musiał zdecydować się na wykorzystanie jednej z konkurencyjnych platform mobilnych. Co wybierze fiński producent?

Sonda
Nokia wyjdzie z kryzysu?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Choć najpierw na myśl przychodzi oczywiście Android, konkurencja na rynku producentów sprzętów z platformą od firmy Google z pewnością nie ułatwiłaby wykonania "awaryjnego planu". Ostatnio spekulowano nawet o możliwości tymczasowego powrotu do Symbiana, co jednak Siilasmaa stanowczo zdementował. Jak zauważył, udziały tej platformy spadły już niemal do zera.

Możliwe, że Nokia wybierze jeden z systemów open source, z którymi już wcześniej eksperymentowała na swoich urządzeniach. Czy przejście z debiutującej platformy na kolejną, jeszcze mniej znaną, ma jednak szansę coś zmienić? Bardzo wątpliwe.

Czytaj także: Nokia "śmieciem" dla inwestorów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: YLE