Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Efektywna i.... przyjazna e-administracja. Marzenie ściętej głowy czy szansa na cyfrowy raj w Polsce?

07-01-2015, 12:53

Polska Cyfrowa - pierwszy wynegocjowany i zatwierdzony program operacyjny w perspektywie finansowania 2014-2020 - jest oczkiem w głowie rządu. Ma przyczynić się do zamiany Polski w cyfrowy raj, w tym do rozwoju przyjaznej e-administracji. Tego obszaru będzie dotyczył pierwszy ogłoszony konkurs. Już słyszę drwiący ton sceptyków...

- Celem Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa jest wzmocnienie cyfrowych podstaw rozwoju kraju. Tymi podstawami są: szeroki dostęp do szybkiego internetu, efektywne i przyjazne użytkownikom e-usługi publiczne oraz stale rosnący poziom kompetencji cyfrowych społeczeństwa - przypomina Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji (MAiC). Budżet unijny tego programu to blisko 2,2 mld euro. Około 1/10 tych pieniędzy wydana zostanie w pierwszym konkursie, ogłoszonym 30 grudnia 2014 roku.

Ile pieniędzy na e-usługi

Konkurs dotyczy działania 2.1 Wysoka dostępność i jakość e-usług publicznych. Można zgłaszać dwa typy projektów: tworzenie/rozwój e-usług publicznych (skierowanych do obywateli lub do przedsiębiorców) oraz tworzenie/rozwój usług wewnętrznych dla administracji, które są niezbędne dla funkcjonowania usług publicznych.

Zgłaszać projekty może administracja rządowa i podległe jej podmioty oraz sądy i prokuratury. Projekty mogą być też realizowane przez partnerstwa, w których jedną stroną są wnioskodawcy „publiczni”, a drugą przedsiębiorstwa, organizacje pozarządowe, jednostki naukowe lub podmioty lecznicze (te ostatnie - ministerialne lub utworzone przez uczelnię publiczną).

Za przeprowadzenie naboru wniosków odpowiada Władza Wdrażająca Projekty Europejskie (WWPE) - jednostka budżetowa MAiC. WWPE zacznie przyjmować wnioski 27 lutego 2015 roku, skończy 4 maja 2015 roku. Wymagane będzie zamknięcie rzeczowej realizacji projektu w okresie 36 miesięcy od daty podpisania umowy o dofinansowanie.

Budżet konkursu wynosi ponad 945 mln zł (800 mln zł z UE oraz 145,5 mln zł z budżetu państwa). Na projekt można otrzymać nawet 100% dofinansowania kosztów kwalifikowanych - ich maksymalna wartość może wynosić 46 mln euro dla jednego projektu. Niemałe kwoty. Jak zapobiec wydaniu jej na systemy sprzeczne z samą nazwą działania, czyli niewykorzystywane przez obywateli, trudno dostępne i słabo działające?

Polska Cyfrowa i połączenia dla wszystkich - e-administracja ma być przyjazna
Fot. everything's possible/Shiutterstock.com

Dyskusyjna e-administracja

- Kryteria przygotowane dla tego konkursu pozwolą zweryfikować, czy projekt jest potrzebny, korzystny, wykonalny i gotowy do realizacji - można przeczytać w oficjalnym opisie konkursu. Przydałaby się jeszcze ocena, czy ma sens ekonomiczny, m.in. ile będzie kosztować roczne utrzymanie powstałego systemu oraz jak te wydatki będą się mieć do rzeczywistego korzystania z systemu.

Przykładem tego, jak można wydawać pieniądze na nieprzystające do rzeczywistości systemy, jest elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej (ePUAP). Zaczęła ona trochę ożywać sześć lat po wdrożeniu, w maju 2014 roku, po wejściu w życie ustawy o informatyzacji, która wymaga od szeregu instytucji posiadania Elektronicznej Skrzynki Podawczej. W tej chwili konta na ePUAP ma 800 tys. użytkowników - jest to ponad dwukrotny wzrost w stosunku do 2013 roku (o wygodniejszym potwierdzaniu profilu zaufanego pisał niedawno DI).

Jak podawał na początku 2014 roku Dziennik Gazeta Prawna, powołując się na informacje z MAiC, utrzymanie i rozwój ePUAP w 2013 roku kosztowało 32 mln zł, zaś koszt działania w 2014 roku miał wynieść 20,4 mln zł. Z kolei System Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (eWUŚ) jest powszechnie używany - zarówno prowadzenie rejestru, jak i zgłoszenia do niego osób ubezpieczonych wymagane są prawnie. Na eWUŚ wydaliśmy ok. 13,1 mln zł - tyle, według informacji udzielonych Naczelnej Radzie Lekarskiej przez NFZ, kosztowało w latach 2012-2014 wprowadzanie systemu.

Jak MAiC sprawdzi, czy e-usługi są potrzebne

Naszym zdaniem dowolny system e-usług będzie efektywnie wykorzystywany przez obywateli, a szczególnie przedsiębiorców, jeśli będzie im umożliwiał bezproblemowe i skuteczne spełnienie jakiegoś obowiązku prawnego. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, jako Instytucja Zarządzająca, ma inny pomysł. Jednym z nowych kryteriów formalnych jest obowiązkowa, publiczna prezentacja projektu. Do wniosku o dofinansowanie trzeba będzie dołączyć protokół z jej przebiegu.

Według regulaminu konkursu wnioskodawca musi ogłosić datę prezentacji z co najmniej 14-dniowym wyprzedzeniem oraz podać termin, w którym można zgłaszać chęć udziału w niej. Będzie więc można skrytykować finansowanie bezsensownych projektów, zanim rzeczywiście do niego dojdzie. Formalnie protokół powinien zawierać m.in. (imienne!) tezy przedstawione przez uczestników dyskusji oraz „informację o sposobie uwzględnienia wniosków z dyskusji podczas prezentacji w dalszych pracach nad projektem lub uzasadnienie dla nieuwzględnienia ww. wniosków”. Co przyniesie takie rozwiązanie? Wysyp jałowych dyskusji kilku pieniaczy, rozkwit sztuki uzasadniania nieuwzględniania wniosków czy może zaczątek przejrzystości działania administracji?

Jakość e-usług - czy wszystko zależy od przetargu?

Załóżmy wysoce optymistycznie, że został opracowany sensowny projekt, pozytywnie zaopiniowany przez opinię publiczną. Jednak do gwarancji, że dostaniemy poprawnie działający system, jeszcze daleko. Wiadomo, że wnioskodawcy - czyli administracja publiczna, sądy i prokuratury - nie stworzą systemów informatycznych e-usług samodzielnie. Będą musiały je zlecić. Przyzwoite budżety projektów na pewno zachęcą wielu przedsiębiorców IT do stawania do przetargów.

- Najbliższy rok oraz wdrożenie programu „Polska Cyfrowa” mogą mieć pozytywny wpływ na rynek, szczególnie w II połowie roku, kiedy to na konta wielu firm powinny wpłynąć pieniądze z programów unijnych. Jednak korzyści przedsiębiorcom przyniesie nie sam program, a ostatnia nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, dzięki której łatwiej będzie stawać do przetargów – twierdzi Magdalena Urbańska, specjalista ds. marketingu w Atende S.A., firmie zajmującej się integracją systemów IT.

Czy jednak nie jest istotniejsze obniżenie znaczenia kryterium najniższej ceny? W art. 91 znowelizowanej ustawy o zamówieniach publicznych czytamy, że kryteriami oceny ofert są - obok ceny - inne kryteria odnoszące się do przedmiotu zamówienia, w szczególności jakość, funkcjonalność, parametry techniczne, aspekty środowiskowe, społeczne, innowacyjne, serwis, termin wykonania zamówienia oraz koszty eksploatacji. Dla systemów informatycznych nie można zastosować kryterium ceny jako jedynego kryterium, gdyż przedmiot zamówienia nie jest powszechnie dostępny, nie ma też ustalonych standardów jakościowych.

Jeśli jednak zamawiający, obok ceny, wykorzysta kryterium „termin wykonania zamówienia”, łatwo o powtórkę niesławnych modułów do wyborów samorządowych 2014. „Wraz z administrowaniem i utrzymywaniem” wyceniono je na niecałe 500 tys zł, podejmując się jednocześnie realizacji zamówienia w nierealnym dla prawidłowego wykonania terminie. Zatem wciąż nie będzie trudne stworzenie - za ciężkie pieniądze i pod szyldem cyfryzacji Polski - informatycznego bubla.

 

Źródła:

Dziennik Gazeta Prawna o kosztach i wykorzystaniu ePUAP w roku 2013

Dziennik Gazeta Prawna o ePUAP w roku 2014

NFZ do Naczelnej rady Lekarskiej o kosztach eWUŚ

Ogłoszenie Państwowej Komisji Wyborczej o wynikach przetargu

Informacja o konkursie w ramach Działania 2.1.

---

Przypomnijmy wszystkie osie priorytetowe Polski Cyfrowej

1. Powszechny dostęp do szybkiego internetu. Tworzenie sieci szerokopasmowych tam, gdzie bez wsparcia nie byłoby inwestycji telekomunikacyjnych.

Środki UE: 1,02 mld euro (w tym 951,8 mln na regiony słabiej rozwinięte - poza Mazowszem).

Jak podaje MAiC, w zasięgu sieci następnej generacji (NGA), umożliwiających dostęp do internetu o prędkości co najmniej 30 Mb/s, znajdzie się ponad 726 tys. gospodarstw domowych. Działanie adresowane jest do operatorów telekomunikacyjnych (bez względu na wielkość) oraz, jeśli nie będą oni zainteresowani, do władz samorządowych. W programie obowiązuje zasada neutralności technologii - dopuszczalna jest każda, która zapewni wymagane parametry.

- Dostęp do internetu jest też warunkiem koniecznym dla pełnej realizacji dwóch pozostałych osi priorytetowych PO PC - podkreśla Artur Koziołek. Obecnie z internetu codziennie korzysta 51% Polaków, co w porównaniu do 2006 roku stanowi wzrost o 29% (Eurostat, raport grudniowy).

2. E-administracja i otwarty rząd. Poszerzenie zakresu spraw, które obywatele i przedsiębiorcy mogą załatwić drogą elektroniczną.

Środki UE: 2 949,6 mln euro (w tym 883,1 mln na regiony słabiej rozwinięte).

Działania:

2.1. Wysoka dostępność i jakość usług publicznych.

2.2. Cyfryzacja procesów back-office w administracji rządowej. Ma poprawić pracę urzędów, dzięki tworzeniu, rozwojowi i wdrażaniu przez urzędy standardów oraz dobrych praktyk organizacyjnych w dziedzinie IT w najważniejszych zakresach.

2.3. Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego. Po pierwsze, chodzi o tworzenie usług, które pozwolą udostępniać w wersji elektronicznej informacje publiczne, zasoby naukowe i audiowizualne. Wnioski może składać administracja państwowa i jednostki jej podległe oraz instytucje kulturalne, nadawcy czy archiwa podlegające władzy państwowej, jednostki naukowe oraz partnerstwa ww. podmiotów z przedsiębiorstwami lub organizacjami pozarządowymi. Po drugie, jednostki naukowe, przedsiębiorcy i organizacje pozarządowe mogą ubiegać się o dofinansowanie na tworzenie aplikacji cyfrowych, wykorzystujących już udostępnione informacje sektora publicznego.

3. Cyfrowe kompetencje społeczeństwa. Ograniczenie wykluczenia cyfrowego, zwiększenie „cyfrowej aktywności” Polaków oraz wzmocnienie i wykorzystanie potencjału programistów do rozwiązywanie problemów społecznych lub gospodarczych.

Środki UE: 145 mln euro (w tym 134,9 mln na regiony słabiej rozwinięte).

Działania:

3.1. Działania szkoleniowe na rzecz rozwoju kompetencji cyfrowych. Działanie dla organizacji pozarządowych, współpracujących z samorządem. Chodzi o prowadzenie szkoleń stacjonarnych i mobilnych z zakresu obsługi komputera i wykorzystania e-usług administracji oraz szkoleń zaawansowanych.

3.2. Innowacyjne rozwiązania na rzecz aktywizacji cyfrowej. Zastosowanie nowych technologii na rzecz dobra wspólnego. Mają się tym zająć organizacje pozarządowe oraz instytucje edukacyjne, naukowe i kulturalne. Mają one wypełniać swą misję - rozwój umiejętności cyfrowych, pobudzanie kreatywności i rozwijanie postaw obywatelskich - przez zastosowanie technik informacyjno-komunikacyjnych.

3.3. e-Pionier – wsparcie uzdolnionych programistów na rzecz rozwiązywania zidentyfikowanych problemów społecznych i gospodarczych (szczegółowo o tym działaniu pisał DI). Formuła zamówień przedkomercyjnych w praktyce. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju poprowadzi konkursy dla zdolnych programistów. Administracja zamówi u nich wypracowanie rozwiązań określonych problemów społecznych lub gospodarczych.

3.4. Kampanie edukacyjno-informacyjne na rzecz upowszechnienia korzyści z wykorzystania technologii cyfrowych. Większa świadomość Polaków o korzyściach ze stosowania nowych technologii. Kampanie mają pokazywać atrakcyjność korzystania z internetu, z mocnym naciskiem na bezpieczne korzystanie z internetu i e-usług.

4. Pomoc techniczna. Wsparcie instytucji zaangażowanych w zarządzanie oraz wdrażanie POPC - zapewnienie kwalifikacji kadr oraz narzędzi do obsługi realizacji programu. Drugim celem jest podniesienie świadomości wnioskodawców oraz wzmocnienie ich kompetencji.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. DALL-E