Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

BitTorrent pracuje nad przeglądarką P2P. Chce "internetu napędzanego ludźmi"

11-12-2014, 11:35

Firma BitTorrent Inc. chce stworzyć własną przeglądarkę bazującą na technologii P2P. Idea nie jest całkiem nowa, ale ta firma może dokonać przełomu w jej wdrażaniu.

Firma BitTorrent Inc. od pewnego czasu eksperymentuje z nowymi zastosowaniami swojej technologii. Firma wypuściła ostatnio komunikator oparty na P2P oraz rozwiązanie do sprzedaży legalnych treści, a to nie koniec. 

Nowy projekt BitTorrenta nosi nazwę Maelstrom. Z wpisu na blogu BitTorrenta wynika, że celem projektu jest stworzenie przeglądarki bazującej na technologii P2P. Ma to z kolei prowadzić do stworzenia "internetu napędzanego przez ludzi", który to internet ma być neutralny i pozbawiony barier. W chwili obecnej niewiele wiadomo o projekcie, ale można się zapisać do testów wczesnego wydania. 

Nie pierwsza przeglądarka P2P 

Idea przeglądarki opartej na BitTorrencie nie jest nowa. W lutym tego roku Dziennik Internautów pisał o projekcie SyncNet, w którym chodziło o stworzenie przeglądarki internetowej, która pobiera strony z sieci P2P, a nie z określonego serwera. Dzięki temu strony znajdujące się lokalnie na czyimś komputerze mogą być dostępne dla innych osób.

Przeglądarka SyncNet bazowała na rozwiązaniu BitTorrent Sync. Jest to usługa podobna do Dropboksa, ale wykorzystująca protokół BitTorrent w celu synchronizowania przez internet plików w poszczególnych katalogach. Oczywiście do synchronizowanych katalogów można wrzucić pliki HTML. Zadaniem przeglądarki P2P jest wyświetlanie tych plików jako strony. SyncNet ma też ułatwiać publikowanie stron, ale niestety taka technologia ogranicza twórców stron do treści statycznych. 

Sonda
Czy wypróbujesz przeglądarkę P2P?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Internet napędzany ludźmi?

Trzeba podkreślić, że przeglądarki P2P, jeśli takie powstaną, nie będą zamiennikami zwykłych przeglądarek. Mogą się one przyczynić co najwyżej do stworzenia osobnej sieci stron napędzanej P2P. Taka sieć byłaby bardziej niezależna. Mogłaby się przydać do publikowania treści bez konieczności korzystania z jakiegoś serwera. Być może stałaby się narzędziem omijania cenzury w niektórych krajach. 

Oczywiście taka technologia może prowadzić do nowych i fascynujących problemów natury prawnej. Zapewne pojawią się obawy o możliwe piractwo. Początkowo ta technologia będzie niszowa, ale trudno przewidzieć, jak potoczy się jej historia. Możliwe, że po raz kolejny różne społeczeństwa i systemy prawne będą musiały zderzyć się z problemem dostrzeganym już dziś. Internet nie jest zwykłym medium, które można kontrolować z jednego miejsca. To jest narzędzie komunikacji, które ciągle może zmieniać swój charakter, wymykając się różnym zasadom, definicjom i procedurom. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Samsung



fot. HONOR








fot. Freepik