Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tysiące ludzi protestowało przeciwko podatkowi od internetu na Węgrzech

27-10-2014, 13:20

Pomysł nowego podatku na internet poważnie rozwścieczył Węgrów. Tysiące ludzi wyszło na ulice. Doszło nawet do niszczenia mienia i niewykluczone są kolejne protesty.

W ubiegłą środę Dziennik Internautów donosił o planach węgierskich polityków, którzy chcą nałożyć specjalny podatek na internet. Wysokość podatku ma zależeć od transferu danych w sieci, a podmiotami płacącymi ten podatek mają być dostawcy internetu. Oczywiście wszyscy spodziewają się, że ostatecznie nowe opłaty zostaną przerzucone na konsumentów. 

Tysiące ludzi na ulicach Budapesztu

Węgrzy nie pozostali obojętni wobec tego pomysłu. Tysiące ludzi wyszło wczoraj na ulice w Budapeszcie. Jak podaje Reuters, w protestach ulicznych mogło brać udział nawet 10 tys. osób, a za zorganizowaniem protestów stoi grupa na Facebooku, którą popiera 210 tys. użytkowników serwisu (zob. Thousands of Hungarians protest against tax on Internet traffic). 

Protestujący w pewnym momencie wznieśli do góry ekrany swoich telefonów. Trzeba przyznać, że była to ciekawa demonstracja liczebności protestujących. 

zdjęcie
źródło: Facebook

Niektórzy z uczestników protestów udali się pod siedzibę rządzącej partii Fidesz. Rzucali w budynek starym sprzętem komputerowym, czasem wybijając okna. Tę gorącą atmosferę pokazuje niniejszy materiał od Euronews. 

Na YouTube znajdziemy też - jak zwykle w takich sytuacjach - krótkie amatorskie nagrania upamiętniające protesty.

Górny limit podatku? To nie wystarczy

Protestujący dali rządowi 48 godzin na porzucenie pomysłu o nowym podatku. Jeśli rząd się nie ugnie, może dojść do kolejnych protestów. Jak podaje The Next Web, partia Fidesz już zaproponowała poprawkę, która miałaby zapewnić ograniczenie wysokości nowego podatku do 700  forintów od osoby miesięcznie lub 5 tys. forintów od firmy. Jest jednak niemal pewne, że Węgrzy nawet na to się nie zgodzą, bo już teraz dużym obciążeniem jest dla nich wysoki podatek VAT (zob. TheNextWebThousands protest in Hungary over proposed internet tax). 

Zdaniem wielu osób protesty w sprawie internetowego podatku mogą być objawem ogólnego społecznego niezadowolenia z polityki Viktora Orbana. Coraz powszechniejszy jest też pogląd, że Viktor Orban składania się ku polityce autorytarnej, której internet zwykle nie sprzyja. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING