Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

eFood kontra producenci żywności - co mówi druga strona?

27-06-2014, 11:47

Aplikacja eFood ściągnęła na siebie uwagę mediów, bo producenci żywności podobno chcieli jej usunięcia. Tymczasem sami producenci przedstawiają nieco inny obraz sprawy.

Wczoraj Dziennik Internautów wspominał o aplikacji eFood, która stara się o wsparcie w serwisie PolakPotrafi.pl. Do końca zbiórki pozostało 5 dni, a już udało się zebrać kwotę przekraczającą oczekiwane 9 tys. złotych. Gratulujemy!

Wokół aplikacji eFood narobiło się nieco szumu, bo w sieci pojawiły się informacje o tym, że nie spodobała się ona producentom żywności. Serwis wMeritum napisał nawet, że Polska Federacja Producentów Żywności "próbuje usunąć" tę aplikację, choć nie podał szczegółów. Rzecz w tym, że choć niektóre media powoływały się na wywiad w serwisie wMeritum, nie spytały o zdanie Polskiej Federacji Producentów Żywności.

Jak to widzi PFPŻ?

Przedstawiciel Federacji Andrzej Gantner odpowiedział na pytania Dziennika Internautów i z jego tłumaczeń wynika, że Federacja chciała nie tyle "usunięcia aplikacji", ile poprawienia udostępnianych przez nią informacji. Mówiąc ściślej, Federacja zażądała wycofania aplikacji, ale tylko do czasu usunięcia nieprawidłowości. Federacja nie sprzeciwiła się samej idei aplikacji.

- W piśmie skierowanym do właściciela aplikacji e-food (...) PFPŻ ZP zażądała niezwłocznego usunięcia rażących nieprawidłowości zawartych w treściach propagowanych przez aplikację (...) informacje przekazywane użytkownikom za pośrednictwem aplikacji efood, zamiast przyczyniać się do poszerzenia zakresu ich wiedzy żywieniowej, wprowadzają konsumentów w błąd (...) Polska Federacja Producentów Żywności Związek Pracodawców zwróciła się z wnioskiem do firmy Birds of Fire Bogumił Jankiewicz o wycofanie aplikacji e-food z obrotu do czasu usunięcia wszelkich niezgodnych z prawem i obecnym stanem wiedzy treści - napisał Andrzej Gantner w e-mailu do DI.

PFPŻ twierdzi, że błędy zawarte w aplikacji obejmują m.in. nieprawidłowe wskazanie producenta, błędy dotyczące składników produktów (np. zamiast składnika "zielony groszek" w aplikacji pojawia się "zielony proszek") albo wymienianie w składzie takich składników, które faktycznie w nim nie występują.

Ponadto PFPŻ nie spodobało się to, że autorzy aplikacji powoływali się na informacje zawarte na stronach PFPŻ ZP. Federacja nie chce bowiem, aby kojarzono ją teraz z tą aplikacją. Federacja miała zaproponować, aby twórcy aplikacji skonsultowali treści merytoryczne z ekspertami, a w szczególności z ekspertami Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny.

- Nie jest prawdą, jakoby PFPŻ ZP nie przesłał do firmy Birds of Fire Bogumił Jankiewicz szczegółowych uwag dotyczących błędów merytorycznych zawartych w treści aplikacji - twierdzi Andrzej Gartner. Przedstawiciel PFPŻ przekazał nam dokument, który jest wyciągiem z pisma przesłanego do twórców eFood, z rzekomo szczegółowymi uwagami. Kopię tego dokumentu zamieszczamy pod tym tekstem.

Kto ma rację? Każdy po trochę

Dziennik Internautów uznał, że stanowisko PFPŻ jest godne przedstawienia, skoro sama organizacja wcale nie chce przemilczeć tej sprawy. Trzeba powiedzieć szczerze, że inne media skupiły się bardziej na historii eFood.

Oceniając stanowiska obydwu stron, warto powstrzymać się przed wydawaniem osądów. Aplikacja eFood jest niewątpliwie ciekawym narzędziem z ogromnym potencjałem. Dobrze się dzieje, że twórcy będą mieli pieniądze na jej rozwój. Ta aplikacja może czasem podawać błędne informacje i nic dziwnego. Z tego co ujawniali twórcy aplikacji, do zbierania informacji wykorzystywane jest oprogramowanie OCR i to chyba tłumaczy pomylenie groszku z proszkiem. Takie rzeczy się zdarzają i to nadal nie znaczy, że eFood to zło.

Z drugiej strony producenci żywności nie chcą takich błędów i łatwo ich zrozumieć. Oceniając ich postawę, musimy "wejść w ich buty". To, co dla przeciętnego Polaka będzie drobnym błędem, dla producenta żywności może być katastrofalną różnicą.

Sonda
Co sądzisz o działaniach PFPŻ w sprawie eFood?
  • były słuszne
  • były słuszne, ale zbyt ostre
  • Federacja niepotrzebnie reagowała
wyniki  komentarze

Nadal będą obstawał przy tym, o czym pisałem wczoraj. Największe korzyści dla wszystkich stron przyniosłaby współpraca i dialog pomiędzy PFPŻ a eFood. Nie jest to łatwe, bo obie strony mają różne kompetencje i punkty widzenia. W dokumencie poniżej mamy coś, co producenci żywności uważają za "szczegółowe uwagi". Niestety dla twórców eFood mogą to być bardzo niejasne wskazówki odnośnie trudnych do zidentyfikowania błędów. Obie strony mogą chcieć dobrze, ale niełatwo im się porozumieć ze względu na różnice kompetencyjne.

Wczoraj twórcy eFood napisali do nas krótkiego e-maila o tym, że dziękują nam za zwrócenie uwagi na to, iż ta sprawa wymaga dialogu. PFPŻ ZP również zaznaczyła, że  zadeklarowała gotowość do współpracy z twórcami aplikacji w tym zakresie. Mamy nadzieję, że obie strony się dogadają i wyciągną z tego wspólne korzyści.

Poniżej kopia dokumentu wspomnianego w tekście.

Szczegółowe Uwagi Merytoryczne Przekazane Firmie Birds of Fire Bogumił Jankiewicz w Piśmie Polskiej Federac... by di24pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR