Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Apple zwróci pieniądze za brak obsługi 4G

28-03-2012, 10:14

Użytkownicy z Australii, którzy kupili nowego iPada, mogą otrzymać zwrot pieniędzy, jeśli przeszkadza im brak obiecywanego w reklamach wsparcia dla szybkich sieci 4G LTE - poinformowała agencja Reuters. Kalifornijski gigant będzie musiał również zmienić swoje banery prezentujące listę funkcji nowego tabletu.

Apple wysłało e-maile do użytkowników z Australii, którzy w ostatnich tygodniach kupili nowego iPada. W rozmowie z agencją Reuters prawnik kalifornijskiego koncernu przyznał, że jest to efekt nacisków poczynionych przez organizacje dbające o prawa konsumentów.

Czytaj także: Nowy iPad w Orange i T-Mobile - ceny i oferty

Firma Apple jest oskarżana o reklamowanie swojego nowego iPada jako w pełni przystosowanego do obsługi szybkich sieci LTE. Dzięki takiemu rozwiązaniu pobieranie multimediów również poza Wi-Fi miało się odbywać niezwykle szybko. Jak się jednak okazuje, wsparcie dla nowoczesnych sieci działa obecnie wyłącznie w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie.

W związku z "techniczną niekompatybilnością" australijskich sieci 4G (działają na innej częstotliwości), Apple ma pod naciskiem organizacji dbających o prawa klientów zwracać pieniądze każdemu niezadowolonemu z zakupu użytkownikowi. Prawnik amerykańskiego koncernu Paul Anastassiou potwierdził, że australijskim konsumentom zaoferowany zostanie zwrot pieniędzy, jeśli będą niezadowoleni z tabletu.

Przypomnijmy, że nowy iPad trafił do sprzedaży w połowie tego miesiąca, a zgodnie z oczekiwaniami analityków, w związku z dużym zainteresowaniem użytkowników, niemal natychmiast zniknął ze sklepowych półek. Urządzenie wyposażone jest w wysokiej jakości ekran Retina, a także 4-rdzeniowy procesor graficzny oraz moduł do obsługi LTE.

Czytaj także: Nowy iPad sprzedaje się jak ciepłe bułeczki


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters