Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ponad milion złotych zainwestowano w domenę co.pl, która ma uszczknąć nieco rynku domen, gdzie źródłem dochodu będą przedsiębiorcy. Koszty mają zwrócić się już po roku, jednak eksperci nie wróżą najlepiej.

Sonda
Czy domena co.pl zastąpi com.pl?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Firma Michau Enterprises LTD kupiła niedawno domenę co.pl za 315 tys. dolarów (nieco ponad 1 mln zł). Prawdopodobnie jest to największa tego typu transakcja (ujawniona) w Polsce, bo wcześniej domena opony.pl została sprzedana za 960 tys. zł.

Domena co.pl ma stworzyć konkurencję dla istniejącej już com.pl. Obie domeny są tzw. drugiego rzędu i obie mają kojarzyć się z przedsiębiorstwami (.com to skrót od ang. company – spółka, firma). Do tej pory według NASK zarejestrowano ponad 350 tys. domen z końcówką .com.pl. W porównaniu z .pl (ponad 2 mln) to niewiele.

- Adresy z rozszerzeniem co.pl są nową alternatywą dla firm, projektów, których managerowie nie mają już możliwości zarejestrowania swoich nazw z końcówką .pl. Adres internetowy zakończony co.pl wskazuje na biznesowy charakter przedsięwzięcia, któremu służy. Jest rozpoznawalny (tak jak adres z rozszerzeniem com.pl) jako biznesowy - nie tylko w Polsce. Inne końcówki, np. info.pl czy biz.pl lub nawet inne dwuliterówki nie zapewniają tego skojarzenia – tłumaczy Michał Pleban, właściciel firmy Michau Enterprises LTD.

Domena pozwoli na stworzenie subdomen, które będzie można sprzedawać

Firma Michau Enterprises LTD przy współpracy z AfterMarket.pl będzie oferować rejestrację domen. Właściciel nowo zakupionej domeny liczy, że w ciągu najbliższych kilku lat koszty inwestycji się zwrócą i będzie można mówić o zyskach. Domena ma być sprzedawana po 20 zł/rok. Jesteśmy przekonani, że w najbliższych latach domenę co.pl wybierze ok. 50000 abonentów, którzy nie tylko skorzystają z samej domeny, ale również z takich usług, jak np. hosting – dodaje Michał Pleban.

- Temu, kto ją (domenę – przyp. red.) kupił, wystarczy zdobycie zaledwie 2% rynku, czyli 50000 rejestracji i odnowień, żeby inwestycja się zwróciła, ale sporo aliasów jest oferowanych bezpłatnie, więc myślę, że to sprzedający zrobił lepszy interes - tłumaczy Korneliusz Wieteska z portalu Domeniarstwo.pl.

Czytaj też: Domen przybywa, rynek rośnie, a nowe końcówki zwiększają jego atrakcyjność

Wątpliwości co do inwestycji ma także Daniel Dryzek z funduszu domen ddfund.eu: Osobiście podchodzę jednak sceptycznie do tego nowego rozszerzenia. Nie tak dawno temu na świecie i w Polsce niektórzy rejestratorzy promowali domenę .co jako alternatywę do .com. Po roku działalności w Polsce zostało zarejestrowanych około 10 tys. tych domen. Obawiam się, że w następnych latach ich liczba raczej będzie maleć niż rosnąć. Nie wierzę, by domena co.pl mogła konkurować z com.pl, chociaż ta ostatnia też jest w mocnym odwrocie, odkąd w Polsce prym wiedzie najkrótsze rozszerzenie pl.

W sieci wszystko może się jednak zdarzyć. Czasami pomysły przekreślane już na samym początku odnoszą sukces, który wspominany jest przez następne lata. Gratuluję realizacji odważnego pomysłu, niestety w odegranie znaczącej roli tej domeny nie wierzę. Ale kto wie - jeśli klienci polubią nowe domeny, to okaże się, że byłem w błędzie – podsumowuje Daniel Dryzek.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E