Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Film o twórcy Facebooka w polskich kinach (wideo)

15-10-2010, 13:08

Dziś film "The Social Network" wchodzi do kin w Polsce. Podobno przedstawia on twórcę Facebooka od nie najlepszej strony. Z relacji pracowników Facebooka wynika, że sam Mark Zuckerberg odebrał produkcję jako zabawną, a jak odbiorą ją polscy widzowie?

Film "The Social Network" jest kontrowersyjny i to nie tylko ze względu na pokazany w nim obraz Marka Zuckerberga, który został przedstawiony jako człowiek inteligentny, ale raczej odległy od wartości nieprzeliczanych na pieniądze.

Śledząc dyskusje, da się zauważyć, że kontrowersje wzbudza sam pomysł robienia filmu o Facebooku. Czy historia Marka Zuckerberga rzeczywiście nadaje się na film, czy to tylko sztuczne nakręcanie emocji wokół jednego z wielu serwisów społecznościowych? 

Powyższe pytanie można sobie zadać np. w kontekście przyznanej ostatnio nagrody Nobla z fizyki. Grafen z pewnością ma większe znaczenie dla naszej cywilizacji niż Facebook, a jego twórcy są o wiele ciekawszymi ludźmi niż Mark Zuckerberg. Rzecz jednak w tym, że dla tzw. "społeczeństwa informacyjnego" czołowy portal społecznościowy jest ważniejszy, niż jakiś tam cienki materiał powstający w nudnych laboratoriach.

Wiele osób sądzi, że dziś żyje się Facebookiem. Awaria Facebooka jest niemal tak tragiczna, jak awaria całego internetu. Kto współpracuje z Facebookiem, ten jest traktowany jak pomazaniec nowego mesjasza internetu. Zuckerberga nazywa się królem, nowym cezarem itd.

>>> Czytaj: Twórca Facebooka bogatszy od Steve'a Jobsa

Na fali emocji związanych z takim postrzeganiem Facebooka i Zuckerberga nakręcono "The Social Network". Nawet jeśli Facebook wydaje nam się czymś absolutnie zbędnym, to trzeba przyznać, że nowy film dotyczy ważnego zjawiska kulturowego.

"The Social Network" opowiada o powstaniu serwisu początkowo będącego bazą studentek. Dotyka spraw sądowych wytoczonych Zuckerbergowi. Liczni recenzenci mówią, że jest to ciekawa opowieść o ludzkich emocjach. W odniesieniu do innych filmów w reżyserii Davida Finchera "The Social Network" określany jest jako film "oryginalny". 

Mówiono, że sam Mark Zuckerberg nie zamierzał oglądać filmu. Czego innego można się dowiedzieć z relacji blogera Kominka, który doznał zaszczytu odwiedzenia siedziby Facebooka. Z tekstu pt. Jeden dzień w Facebook wynika, że film był dla Marka Zuckerberga "zabawny". Według przedstawicieli Facebooka część pokazanych w nim elementów była fikcyjna i filmu nie można odbierać jako biografii.

Poniżej polski zwiastun filmu "The Social Network":


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *