Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

The Pirate Bay: Złożono apelacje

11-05-2009, 15:56

Nieobiektywność sędziego to główny argument obrony w sprawie apelacyjnej przeciwko twórcom The Pirate Bay. Szwedzi prowadzący serwis zostali skazani na rok więzienia i karę 3,6 miliona dolarów odszkodowania. Każdy z oskarżonych wytoczył swoją własną, niezależną sprawę apelacyjną.

Peter Althin, obrońca Petera Sunde'a, twierdzi w rozmowie z CNET, że podstawową rzeczą jaką musi osądzić Svea Hovrätt, szwedzki sąd najwyższy, jest to, czy sędzia wydający wyrok w słynnym procesie The Pirate Bay działał w konflikcie interesów.

Jak wcześniej informowaliśmy w DI, sędzia Tomas Norström, który wydał wyrok skazujący w sprawie Pirate Bay, jest członkiem dwóch organizacji dbających o interesy właścicieli praw autorskich. Fakt ten rzuca poważne podejrzenia co do uczciwości prowadzonego przez niego procesu i samego wyroku.

Co ciekawe, sędzia Norström nie ma sobie jednak nic do zarzucenia. W wywiadzie dla szwedzkiego dziennika Dagens nyheter stwierdził, że "szerzenie wiedzy na temat sfer prawa to jedna rzecz, a promowanie czegoś, to zupełnie inna sprawa". Norström uważa ponadto, że przedstawiane mu zarzuty są niezgodne z prawdą i tłumaczy, że on jedynie dzieli się swoją wiedzą ze wspomnianymi organizacjami.

Takie wyjaśnienie nie przekonuje obrońcy czwórki z The Pirate Bay. Peter Althin uważa, że jeśli jest się członkiem organizacji, której celem jest wzmocnienie pozycji posiadaczy praw autorskich, wtedy zasada zaufania jest złamana, biorąc pod uwagę bezstronność w procesie.

Zdaniem Althina twórcy i prowadzący serwis The Prate Bay nie mogą brać odpowiedzialności za asystowanie w łamaniu praw autorskich. "Pirate Bay nie zachęca nikogo do łamania prawa. Samochody są używane do przekraczania prędkości i jazdy po pijaku, ale nikt nie pociąga do odpowiedzialności twórców aut" - uważa Peter Althin.

Apelacje są w tej chwili rozpatrywane przez szwedzki Sąd Najwyższy.

Aktualizacja

Jak donosi serwis TorrentFreak za szwedzkim radiem, pozytywne rozpatrzenie apelacji staje się coraz bardziej prawdopodobne. Tomas Norström, będąc członkiem Szwedzkiego Stowarzyszenia Prawa Autorskiego (SFU) oraz Szwedzkiego Stowarzyszenia dla Ochrony Własności Przemysłowej (SFIR) ,jest - według Torrent Freak - automatycznie także członkiem dwóch międzynarodowych organizacji, ALAI oraz AIPPI, których statutowym celem działania jest ochrona interesów posiadaczy praw autorskich.

"Zaufanie do wymiaru sprawiedliwości wymaga uznania tego (przynależności Norströma do wspomnianych organizacji - red.) przez sąd apelacyjny za stronniczość" - miał powiedzieć Eric Bylander, profesor prawa z Uniwersytetu w Gothenburgu.

Co więcej, Peter Sunde oraz pozostali oskarżeni wystosowali także prośbę o przeprowadzenie  śledztwa od nowa. Warto w tym momencie przypomnieć, że Jim Keyzer, oficer prowadzący śledztwo w sprawie The Pirate Bay, podczas przesłuchań twórców serwisu już wiedział, że wkrótce będzie pracował dla strony skarżącej - The Warner Bros i został zatrudniony zanim jeszcze śledztwo zostało skończone. Trudno w takiej sytuacji o obiektywność.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: CNET, TorrentFreak



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR