Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Naruszenie dóbr osobistych w internecie - co na to prawo?

Dziennik.pl 13-05-2011, 09:28

Czas zmienić smutny stan rzeczy: przeprosiny za naruszenie dóbr osobistych w internecie nie muszą być tylko wirtualne.

Łukasz Sobiech (ŁS): Jakie możliwości daje nam prawo w razie naruszenia naszych dóbr osobistych w internecie?

Andrzej Ceglarski (AC): Co do zasady, w przypadku naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem internetu zastosowanie znajdują ogólne zasady prawa cywilnego, uregulowane w kodeksie cywilnym. Tak więc pokrzywdzony, w razie odmowy dobrowolnego wykonania pożądanych czynności, ma prawo wystąpić z pozwem i domagać się usunięcia skutków krzywdy wyrządzonej działaniem sprawcy naruszenia. Przede wszystkim ma prawo żądać, aby pozwany złożył oświadczenie o odpowiedniej treści i formie. Najczęściej oświadczenie to obejmuje przeprosiny lub odwołanie sformułowanych zarzutów.

ŁS: Czy takie przeprosiny są wystarczającym zadośćuczynieniem?

AC: Istotnie, to może być niewystarczające. Sprawy związane z naruszeniem dóbr osobistych w sieci charakteryzują się bowiem pewną specyfiką. Internet stwarza pozory pełnej anonimowości i związanej z tym bezkarności. Prowokuje więc i sprzyja łatwości w formułowaniu sformułowań naruszających dobra osobiste innych osób. Naruszenie dóbr osobistych następować może na wielu możliwych płaszczyznach komunikacji internetowej, wskażmy tylko na szczególnie popularne internetowe fora dyskusyjne, portale opiniodawcze czy serwisy aukcyjne. Takie oskarżenia i supozycje, naruszając dobra osobiste, mogą mieć niekorzystny wpływ na rodzinę, karierę, postrzeganie przez innych ludzi. Podkreślić należy także możliwość nieograniczonego wręcz kopiowania i przesyłania dalej w internecie informacji naruszających dobra osobiste.

ŁS: Jak postępować w przypadku naruszenia dokonanego w internecie?

AC: Prawo prasowe wskazuje, że odpowiedzialność za naruszenie prawa spowodowane publikacją ponosi autor, redaktor, jak również osoby, które spowodowały opublikowanie materiału, oraz wydawca. Odpowiedzialność majątkowa tych osób jest solidarna. Ta regulacja nie znajduje jednak prostego przełożenia na sytuację naruszenia dóbr osobistych w internecie. Przede wszystkim, przynajmniej na dzień dzisiejszy, nie ma w przypadku serwisów internetowych prowadzonych na wzór tradycyjnych mediów podmiotu, który tak jak redaktor naczelny ponosiłby odpowiedzialność w związku z naruszeniem dóbr osobistych na zasadzie ryzyka.

Więcej szczegółów w serwisie Dziennik.pl w wywiadzie Łukasza Sobiecha z Andrzejem Ceglarskim pt. Naruszenie dóbr w internecie - prawo internetowe

dziennik.pl

 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR