Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Wyobrażasz sobie swoje wakacje, spokojne, z przystankami, kiedy chcesz, bez szukania w popłochu toalety czy sprintów na lotnisku? Szczególnie teraz, kiedy nie jest zbyt bezpiecznie, a chcesz uchronić swoją pociechę i siebie przed groźnymi chorobami? Tak – to możliwe! Wystarczy wybrać się na kemping.

Taki jeżdżący domek to wspaniała opcja na wakacje z maluchem, który nie jest zbyt skory do negocjacji. Przystanki można robić, kiedy się chce, o dowolnej porze można przygotować posiłek czy uciąć drzemkę na względnie wygodnym łóżku.

Jak zorganizować czas na wyjeździe?

Podczas kempingu obowiązki przypominają te domowe. Trzeba przygotować posiłki, posprzątać wnętrze kampera, dopilnować toalety dzieci i co najważniejsze zorganizować im czas. Podróż w ten sposób z dwulatkiem jest łatwa i trudna zarazem. Podczas przemieszczania się jest super – łazienka na miejscu, nie trzeba w popłochu szukać toalety, a jak wiadomo, dwulatek to już taki stwór, który potrafi załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne jak dorosły. Zazwyczaj rodzic nie chce wracać na czas urlopu do pieluch dla wygody, aby potem nie musieć przechodzić całego procesu odpieluchowywania na nowo. Jest jeszcze kwestia drzemki – nasza pociecha może wyciągnąć się wygodnie na łóżku, a nie ściskać w foteliku samochodowym. Na razie same plusy.

Kiedy trzeba siedzieć w przyczepie

Zła pogoda i sama podróż to czas, kiedy maluch musi być w przyczepie. Rodzice radzą sobie na kilka sposobów. Jedni jeżdżą w nocy, kiedy maluch śpi, jest chłodniej, a drogi są puste. Inni robią przystanki i tak planują trasę, aby nie jechać ciągiem dłużej niż dwie godziny. Co do złej pogody to niestety nie wybiera ona pory dnia. Podczas deszczu możemy bawić się zabawkami, które koniecznie musimy zabrać, układać puzzle, a w momentach krytycznych oglądać bajki. Przy lekkiej mżawce można wyjść z naszą pociechą i poskakać po kałużach, oczywiście w kaloszkach i ciepłym ubraniu. To będzie najlepsza zabawa na świecie.

Kiedy świeci słońce

Podczas ładnej pogody trzeba jak najwięcej czasu spędzać na świeżym powietrzu. Dla dwulatka możemy zabrać już lekką piłkę, wiaderko i łopatkę do piasku oraz inne gadżety, którymi można bawić się na zewnątrz. Należy pamiętać o ochronie głowy przed zbyt dużym nasłonecznieniem, kremie z wysokim filtrem i wodzie do picia. Na dłuższe spacery można jeszcze zabierać wózek – niektóre dzieci lubią jeszcze jeździć w nich na spacery, jednak są dwulatki, których temperament na to nie pozwala. Warto tak planować trasę, aby zwiedzać miejsca atrakcyjne dla dzieci typu zoo, place zabaw, wesołe miasteczko. Mimo że tak małe dziecko nie może skorzystać ze wszystkich atrakcji sama ilość kolorów i nowych rzeczy sprawi mu bardzo dużo radości.

Akcesoria do kamperów

To zależy, jeśli masz własnego kampera to ekstra – wsiadasz i jedziesz. Przed wyjazdem trzeba zrobić dokładny przegląd pojazdu, aby sprawdzić, w jakim stanie są nasze akcesoria do kamperów. Bezpieczeństwo to podstawa a fakt, że masz wszystko, czego Ci trzeba, da Ci poczucie spokoju. Przy przeglądzie zobaczysz czy musisz wybrać się po akcesoria do kamperów. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego – podstawa to sprawne auto, rzeczy pierwszej potrzeby np. garnki, zastawa. Przy maluchu sprawdzi się również namiot dostawny, który da trochę cienia, jeśli ustawicie się akurat w nasłonecznionym miejscu. Pod namiotem swobodnie można zjeść posiłek, kiedy lekko siąpi bez konieczności gnieżdżenia się w środku samochodu. Oczywiście niczego wewnątrz nie brakuje, jednak każdy, kto podróżował wie, że jeśli nie trzeba siedzieć w środku przyczepy, to się tego nie robi. W końcu wakacje są od zwiedzania, obcowania z przyrodą, podziwiania pięknych miejsc i zabawy.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              





Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. Freepik



Tematy pokrewne:  

tag nolstag kempingtag akcesoria do kamperów