Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Można zakazać sprzedaży wiązanej usług telekomunikacyjnych

11-03-2010, 13:37

Państwo członkowskie może zakazać uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od zawarcia przez użytkownika końcowego innej umowy – orzekł Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który ogłosił wyrok dotyczący sporu pomiędzy Telekomunikacją Polską a Urzędem Komunikacji Elektronicznej.

Polskie Prawo telekomunikacyjne pozwala UKE nakładać na operatora dominującego (TP) wymóg niezobowiązywania użytkownika końcowego do korzystania z usług, które są dla niego zbędne.

Prezes UKE wydał 28 grudnia 2006 r. decyzję nakazującą Telekomunikacji Polskiej usunięcie takich nieprawidłowości. TP uzależniała bowiem zawarcie umowy o świadczenie usługi "neostrada tp" od zawarcia umowy o świadczenie usługi telefonicznej.

Skargi o uchylenie tej decyzji zostały oddalone, więc TP wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o rozstrzygnięcie zagadnienia zgodności z dyrektywami unijnymi przepisów krajowych, które zakazują wszystkim operatorom łączenia świadczonych przez nich usług, bez oceny stopnia konkurencji na rynku i niezależnie od ich pozycji rynkowej.

Zdaniem Trybunału przepisy, które zakazują sprzedaży łączonej w sposób ogólny i niedyskryminacyjny, nie naruszają uprawnień regulatora (UKE) do definiowania i przeprowadzania analizy poszczególnych rynków łączności elektronicznej. Przepisy te nie naruszają również uprawnień regulatora do nakładania (w wyniku analiz) obowiązków regulacyjnych na przedsiębiorstwa mające znaczącą pozycję na tym rynku.

Trybunał orzekł, że przepisy krajowe, które zakazują przedsiębiorstwu uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od zawarcia umowy o świadczenie innych usług, nie są zabronione przez dyrektywę ramową i dyrektywę o usłudze powszechnej.

Trybunał zauważył jednak, że unijna dyrektywa z 2005 r. w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych nie pozwala na wprowadzanie przepisów, które poza pewnymi wyjątkami i nie biorąc pod uwagę specyficznych okoliczności danego przypadku, zakazują składania jakichkolwiek ofert wiązanych. Rzecz jednak w tym, że spór TP-UKE miał miejsce przed upływem terminu transpozycji tej dyrektywy. Trybunał nie rozstrzygnął więc sporu. NSA ustali, czy wziąć te przepisy pod uwagę.

Osoby zainteresowane tekstem wyroku Trybunału mogą zajrzeć na stronę CURIA.

>>> Czytaj także: ETS: Państwa UE mają wolną rękę w regulowaniu zakładów bukmacherskich online


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: ETS, UKE