Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Pod nazwą Android Security Suite Premium ukrywa się nowa wersja trojana ZitMo (inaczej ZeuS in the Mobile), która przechwytuje SMS-y zawierające kody jednorazowe wysyłane przez banki do klientów, aby umożliwić im potwierdzenie operacji finansowych wykonywanych online.

W pierwszej połowie czerwca 2012 r. analitycy z Kaspersky Lab zidentyfikowali 6 plików APK (tj. plików instalujących aplikacje w systemie Android), które podszywają się pod aplikację Android Security Suite Premium, a w rzeczywistości służą do wykradania SMS-ów. Przechwycone wiadomości są następnie wysyłane na zdalny serwer, którego adres jest zaszyfrowany i przechowywany wewnątrz kodu trojana.

Jeżeli popatrzymy na ZitMo, nie uwzględniając jego związku z klasycznym trojanem bankowym, atakującym systemy z rodziny Windows, zobaczymy zwykły program szpiegujący, zdolny do przesyłania wiadomości tekstowych - w sieci grasuje wiele podobnych. Warto jednak pamiętać, że nowa wersja (wykrywana jako Trojan-Spy.AndroidOS.Zitmo.a), tak jak poprzednie, aktywnie współpracuje ze swoim desktopowym odpowiednikiem, co pozwala cyberprzestępcom pokonać ostatnią barierę procesu autoryzacji w systemie bankowości internetowej.

Jak rozpoznać infekcję? Gdy użytkownik zainstaluje trojana, w menu smartfona pojawia się ikona niebieskiej tarczy z podpisem Android Security Suite Premium:

Android Security Suite Premium - fałszywy antywirus dla Androida

Jeżeli aplikacja zostanie uruchomiona, na ekranie wyświetli się wygenerowany przez nią „kod aktywacyjny”:

Kod wygenerowany przez aplikację Android Security Suite Premium

Dalsze działania aplikacji są już niewidoczne dla użytkownika. Jak podkreślają eksperci, jej „funkcjonalność” została znacznie rozszerzona w stosunku do wersji z zeszłego roku. Nowy ZitMo dla Androida może otrzymywać zdalne polecenia kradzieży informacji o systemie, usuwania się z zainfekowanego smartfona oraz włączania/wyłączania innych niebezpiecznych programów.

Uważni czytelnicy DI zapewne pamiętają, że istnieją też wersje ZitMo atakujące inne platformy mobilne, takie jak Symbian, Windows Mobile i BlackBerry. O działaniu tych trojanów i możliwości pozbycia się ich z zainfekowanych telefonów można przeczytać w linkowanym niżej artykule.

Czytaj więcej: Zeus ciska piorunami w klientów polskich banków

Przy okazji warto też wspomnieć o SpitMo, mobilnym „rozszerzeniu” trojana SpyEye, który w odróżnieniu od ZeuSa, ukierunkowanego raczej na państwa zachodnie, dość mocno upodobał sobie Polaków. Nie stworzył wprawdzie wielkiej sieci komputerów zombie, ale uwagę ekspertów do siebie przyciągnął. Dopatrzyli się oni podobieństw w kodzie źródłowym obu zagrożeń, co pozwoliło im wyciągnąć wniosek, że SpyEye może być ulepszoną wersją ZeuSa - zob. SpyEye (ponownie) atakuje polskich internautów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR