Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Microsoft i Yahoo muszą wyjaśnić plany wobec swoich wyszukiwarek

12-09-2009, 12:03

Departament Sprawiedliwości USA poprosił Microsoft i Yahooo o dodatkowe informacje na temat zawartej niedawno umowy dotyczącej integracji wyszukiwarek i współpracy na rynku reklamy w wyszukiwarkach.

Pod koniec lipca br. doszło do zawarcia długo wyczekiwanej umowy pomiędzy Microsoftem z Yahoo. Zabiegi obu firm trwały na tyle długo, że wiele osób zaczęło wątpić, czy kiedykolwiek dojdzie do jakiegokolwiek porozumienia między nimi. Jak się okazało, nie doszło do przejęcia Yahoo przez Microsoft, tylko zawarcia porozumienia o współpracy, której zamierzeniem jest w odebranie Google części udziałów na rynku reklamy w wyszukiwarkach.

Od razu jednak pojawiły się pytania o sens tego kroku. Obie firmy, nawet działając razem, mają znacznie mniejszy udział w rynku niż ich główny rywal, czyli Google. Microsoft i Yahoo dzieli od niego przepaść. Potrzeba będzie ogromnych środków finansowych, a także sporo czasu, by firmy te stały się realną konkurencją. Póki co ich udział w rynku rośnie, jednak bardzo powoli. Pytanie, na ile jest to efekt skutecznych zabiegów obu firm, a na ile chęć skorzystania z czegoś nowego.

Do sfinalizowania umowy między firmami zostało jeszcze trochę czasu, zwłaszcza że amerykański Departament Sprawiedliwości poprosił obie firmy o dostarczenie dodatkowych dokumentów dotyczących umowy. Ze względu na jej charakter i potencjalnie duży wpływ na rynek reklamy w sieci porozumienie Microsoftu i Yahoo stało się przedmiotem zainteresowania władz.

Obie firmy spodziewały się takiego obrotu sprawy, zapewniły też, że w pełni współpracują z rządem federalnym w Waszyngtonie - podaje serwis CNET w artykule Justice Department further probing Bing-Yahoo deal. Umowa będzie badana także przez Komisję Europejską. Aby do tego doszło, musi ona zostać oficjalnie poinformowana o planowanym połączeniu. Standardowe postępowanie trwać będzie 25 dni roboczych, może jednak zostać przedłużone o kolejne 90. Mimo to firmy liczą, że do sfinalizowania umowy dojdzie na początku przyszłego roku.

Wcale nie jest jednak powiedziane, że firmy otrzymają zgodę na połączenie. Argument o fuzji jako skutecznej metodzie na konkurowanie może nie trafić do urzędników. Zwłaszcza w tej sytuacji - Yahoo i Microsoft to numery 2 i 3 na rynku reklamy w wyszukiwarkach.

Z kolei agencja Bloomber, powołując się na swoje źródła, informuje w artykule Microsoft, Yahoo Face In-Depth Review of Search Deal, że Microsoft zostanie prawdopodobnie zapytany o swoje wydatki na stworzenie i rozwój Binga. Obie firmy będą musiały odpowiedzieć także  na pytania o plany wobec swoich wyszukiwarek. Ma to pomóc w ocenie skutków połączenia na konkurencyjność na rynku.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *