Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Mężczyzna zatrzymany za udostępnianie gali KSW na Facebooku. Miał spowodować 1,3 mln zł strat

21-12-2016, 09:07

To będzie sygnał ostrzegawczy dla wszystkich, którzy streamują z telefonu transmisje wydarzeń sportowych. Cyfrowy Polsat powiedział policji, że ten jeden mężczyzna spowodował straty przekraczające milion złotych, ale jak to policzono?

Niedawno Cyfrowy Polsat narzekał na ogromne straty, jakie miały spowodować osoby zamieszczające na Facebooku streamingi na żywo z galą KSW (te osoby nagrywały transmisję za pomocą telefonów komórkowych). Cyfrowy Polsat postanowił ścigać takie osoby i oto mamy pierwszy skutek.

Zatrzymano 30-latka

Opolska policja poinformowała o zatrzymaniu 30-letniego mężczyzny podejrzanego o rozpowszechnianie transmisji telewizyjnej. Udostępnione przez mężczyznę przekazy obejrzało 33 tysiące osób. Podczas zatrzymania funkcjonariusze zabezpieczyli telefon 30-latka, który miał służyć do popełnienia przestępstwa. Zatrzymany usłyszał już zarzut w tej sprawie.  

W namierzenie sprawcy zaangażowani byli "kryminalni zajmujący się na co dzień walką z cyberprzestępczością".

- Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych, wykorzystując możliwość streamingu obrazu, rozpowszechnił transmitowaną na żywo galę KSW, wykorzystując do tego posiadany telefon komórkowy (...) Straty z tytułu utraconych korzyści, jakie spowodował mężczyzna, pokrzywdzony oszacował na 1 300 000 złotych - czytamy w komunikacie policji. 

30-latkowi grozi do 2 lat więzienia. 

Zatrzymano 30-latka

Jak policzono straty?

Interesującą rzeczą w tym komunikacie jest wyliczenie strat. Niedawno gdy w mediach pisano o stratach Cyfrowego Polsatu to cytowany był raport Pentagon Research, który mówił o stratach wynoszących ok 4 mln zł w związku ze wszystkimi pirackimi transmisjami na Facebooku. Przedstawiciel firmy Pentagon Research tłumaczył, iż nie można przemnożyć kosztu dostępu do transmisji (40 zł) poprzez liczbę widzów oglądających stream. Ludzie mogą przecież zgromadzić się w większą grupę, wykupić dostęp i obejrzeć transmisję w towarzystwie.

Transmisję zatrzymanego 30-latka miało oglądać 33 tys. osób. To oznacza, że strata w wysokości 1,3 mln złotych została obliczona w najprostszy możliwy sposób - kwotę 39,99 przemnożono razy 33 tys. (i ucięto "końcówkę" żeby kwota była bardziej okrągła). Nie ma wątpliwości, że 30-latek mógł spowodować jakieś straty dla Cyfrowego Polsatu, jednak ich liczba wydaje się sztucznie nadmuchana.

 

Zobacz także:

Prawo autorskie. Podręcznik dla studentów szkół filmowych.

Książka w sposób przystępny przedstawia zagadnienia prawa autorskiego. Przeznaczona jest dla studentów szkół filmowych. Może być wykorzystywana także przez studentów innych kierunków artystycznych. *

Względnie nowa forma "piractwa"

Przy okazji warto zwrócić uwagę jak szybko pewne zjawiska przechodzą na polski grunt. Forma "piractwa" jaką jest nagrywanie transmisji telefonem i przekazywanie jej na żywo pojawiła się stosunkowo niedawno. Zrobiło się o niej głośno w czasie bokserskiej walki stulecia Mayweather vs Pacquiao w maju 2015 r.. Wielu ludzi nadawało tę walkę na Periscope albo Meerkat. Facebook nie oferował wówczas usługi streamingu na żywo z telefonu. Nowa forma piractwa wzbudziła w USA dyskusję na temat odpowiedzialności dostawców takich usług jak Periscope. Sam Periscope starał się blokować pirackie transmisje.

Teraz mamy koniec 2016 roku i ten sam problem pojawił się w Polsce. Oto mamy pierwszego zatrzymanego. Jest to sygnał dla wszystkich, że polscy nadawcy nie będą się bawić w dyskusje na temat nowej formy piractwa. Oni mają do dyspozycji policję, która ściga naruszenia praw autorskich dość zawzięcie. W Polsce nawet drobne naruszenie praw autorskich pozwala wzbudzić reakcję organów ścigania (i nie jest ważne, czy ktoś kierował się chęcią zysku). Jeśli zatem udostępniasz transmisję z telefonu na żywo to zawsze musisz się liczyć z niespodziewaną wizytą policjantów. 

Czytaj: Więcej o piractwie w Dzienniku Internautów 

* - Linki afiliacyjne. Kupując książki poprzez te linki wspierasz funkcjonowanie redakcji Dziennika Internautów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *