Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Liczbę ofiar zamachu w Berlinie ograniczyło... automatyczne hamowanie

29-12-2016, 09:47

Ciężarówka użyta do zamachu w Berlinie nie pojechała daleko bo włączyło się automatyczne hamowanie (wymagane przepisami UE). Tak wynika z najnowszych ustaleń śledczych, o których poinformowały niemieckie media.

19 grudnia w Berlinie, w czasie jarmarku bożonarodzeniowego na Breitscheidplatz, ciężarówka Scania wjechała w tłum ludzi. Zginęło 12 osób, kilkadziesiąt odniosło obrażenia. Krótko po tym zamachu informowano, że to polski kierowca Łukasz Urban powstrzymał napastników przed dalszą jazdą. Ten domysł wynikał z zaobserwowania chaotycznej jazdy ciężarówki i znalezienia w kabinie ciała kierowcy. 

Automatyczne hamowanie zamiast walki w kabinie?

W rzeczywistości mogło być inaczej. Jak podaje Süddeutsche Zeitung, w użytej do ataku ciężarówce Scania mogło dojść do włączenia automatycznego hamowania po wykryciu kolizji. Takie systemy hamowania stosowane są w ciężarówkach o masie przekraczającej 3,5 tony. System najpierw ostrzega kierowcę przed hamowaniem i możliwe jest uniknięcie tego hamowania jeśli osoba za kierownicą wie jak to zrobić. 

Kwestia automatycznego hamowania jest w Unii uregulowana prawnie od 2012 roku rozporządzeniem KE nr 347/2012 w zakresie wymagań w zakresie homologacji typu dla niektórych kategorii pojazdów silnikowych w odniesieniu do zaawansowanych systemów hamowania awaryjnego.

Wspomniane przepisy wprowadzono z myślą o ograniczeniu skutków zderzeń na drogach (zwłaszcza uderzeń ciężarówką w pojazd jadący przed nią). Dopiero teraz dostrzeżono ich rolę także w ograniczaniu skutków ataków terrorystycznych. Warto przypomnieć, że w czasie ataku w Nicei zginęło ponad 80 osób. Niestety z doniesień medialnych nie można się dowiedzieć, czy ciężarówka użyta w Nicei nie miała podobnego systemu czy też zamachowiec wiedział jak go obejść. Jedno jest pewne - zamachowiec z Nicei przejechał w tłumie niecałe 2 km, podczas gdy zamachowiec z Berlina przejechał "tylko" od 70 do 80 metrów.

Atak w Berlinie
Zdjęcia objaśniające trasę ciężarówki w czasie zamachu (fot. Sebastian Rittau i Ralf Roletschek, lic. CC BY 4.0)

Automaty powstrzymają terroryzm?

Te najnowsze doniesienia mogą rozbudzić dyskusję na dwa tematy.

Po pierwsze politycy zaczną się zastanawiać, czy nie należy rozszerzyć regulacji dotyczących automatycznego hamowania. Ludzkość nie jest jeszcze gotowa na autonomiczne pojazdy, ale z pewnością jest gotowa na technologie asystujące, które mogłyby ograniczyć liczbę lub skutki wypadków. Ciężarówki należą do pojazdów, w których nowe technologie są dość gęsto upakowane. Jest to niemały potencjał innowacyjny.

 

Zobacz także:

Jak przygotować ciężarówki na sezon zimowy

Z książki dowiesz się między innymi: jak osuszyć powietrze w kabinie auta, jakie paliwo kupić na zimę, jak zadbać o akumulator, zawieszenie i układ kierowniczy.*

Trzeba się też spodziewać innej, mniej merytorycznej dyskusji. Niektórzy nasi rodacy poczują się tak, jakby niemieckie media umniejszały bohaterstwo polskiego kierowcy Łukasza Urbana. Miejmy zatem na uwadze, że będzie on bohaterem niezależnie od tego, czy ostatecznie to on powstrzymał terrorystów.

Już wcześniej niemiecki Bild donosił, że kierowca został postrzelony w głowę między godziną 16:30 i 17:30, a więc wcześniej niż początkowo przypuszczano. Później informacje te miała dementować Prokuratura Krajowa, która rzekomo znała prawdziwą godzinę śmierci (jak podała m.in. TVP Info). Sama Prokuratura Krajowa nie ujawniła jednak wszystkich szczegółów ze względu na dobro śledztwa. Według niektórych źródeł w czasie zamachu Łukasz Urban mógł żyć, ale nie mógł walczyć z zamachowcem czy w ogóle świadomie działać (czyli późniejsza godzina śmierci nie wyklucza wcześniejszej godziny postrzelenia w głowę).

Niezależnie od tego wszystkiego Łukasz Urban był ofiarą zamachu i niewykluczone, że stoczył jakąś walkę broniąc siebie, a być może także swojego auta. Zasłużył na szacunek, pamięć i uznanie, a jego rodzina potrzebuje wsparcia. W ramach kampanii crowdfundingowej na GoFundMe zebrano na rzecz rodziny Łukasza Urbana ponad 175 tys. funtów. 

Czytaj także: Krwawy zamach w Nicei, 84 osoby zabite. Dlaczego inwigilacja nie zapobiegła tragedii?

* - Linki afiliacyjne. Kupując książki poprzez te linki wspierasz funkcjonowanie redakcji Dziennika Internautów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E




fot. DALL-E



fot. Freepik