Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Laptopy dla uczniów zapoczątkują zmianę cywilizacyjną?

Dziennik.pl 07-04-2011, 18:22

Projekt fundowania uczniom szkół podstawowych laptopów powinien prowadzić do głębokiej cywilizacyjnej zmiany, laptopy w szkole nie powinny być traktowane jak jeszcze jeden gadżet - mówił szef doradców premiera Michał Boni podczas debaty "Laptop dla pierwszaka?".

Z pomysłem zakupu dla uczniów laptopów wystąpiło Ministerstwo Infrastruktury. Środki mają pochodzić z części pieniędzy za koncesje na UMTS. Ministerstwo przygotowało projekt ustawy o konwersji środków od operatorów, którzy zdobyli koncesje na takie usługi właśnie na zakup laptopów. Projekt ten jest obecnie w konsultacjach.

Jak zaznaczyła podczas debaty wiceminister infrastruktury Magdalena Gaj, która odpowiada za ten projekt, ustawa będzie tylko zabezpieczać środki na zakup laptopów, szczegółowy program trzeba będzie dopiero opracować - na razie jest tylko wstępna koncepcja. Ostateczną wersję programu - jak zaznaczyła Gaj - zajmą się specjaliści z zespołu Polska Cyfrowa. To oni zdecydują m.in. o tym, do uczniów w jakim wieku trafią laptopy oraz czy staną się one własnością uczniów czy szkoły.

Odnosząc się do pomysłu resortu infrastruktury, minister edukacji Katarzyna Hall powiedziała, że bardzo się cieszy, że znalazły się dodatkowe środki dla edukacji. Pytana, do jakiej grupy uczniów powinny trafić laptopy z programu, powiedziała, że najlepiej do wszystkich: od przedszkolaków do maturzystów. Oczywiście zdaję sobie sprawę z ograniczeń finansowych - zaznaczyła.

Pozytywnie o pomyśle resortu infrastruktury wypowiadał się też Michał Boni. Zaznaczył jednak, że program nie powinien ograniczyć się tylko do przekazania laptopów uczniom, bo wtedy stałyby się one tylko gadżetami. Jak mówił, program ma szansę rozpocząć prawdziwą zmianę cywilizacyjną, prawdziwą cyfryzację społeczeństwa.

Boni opowiedział się też za tym, by laptopy były własnością szkół, a nie własnością uczniów. Jego zdaniem kwestią dyskusji jest też to, do uczniów której klasy powinny one trafić. Według mnie gimnazjum to za późno, I klasa szkoły podstawowej to za wcześnie; może więc IV klasa - mówił.

Więcej szczegółów w serwisie Dziennik.pl w artykule pt. Laptopy dla uczniów? Boni: To nie gadżety, ale zmiana cywilizacyjna

PAP


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *