Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kto płaci twórcom Adblocka Plus za nieblokowanie reklam? Nie tylko Google

03-02-2015, 16:31

Nie od dziś wiadomo, że twórcy Adblocka Plus mogą brać pieniądze za odblokowanie reklam. Do tej pory mówiono, że firma Google im płaci, ale najwyraźniej nie jest to jedyny gigant wykazujący uległość wobec twórców małego rozszerzenia.

Dziennik Internautów już kilka razy zwracał uwagę na to, że rozszerzenie Adblock Plus nie jest drobnym projektem buntowników, którzy chcą zwalczać reklamy w sieci. To jest przedsięwzięcie firmy Eyeo GmbH, w której pracuje 36 osób. Co więcej, ta firma ciągle chce zatrudniać nowych pracowników. Firma posiada również znaki towarowe - Adblock Plus(TM) oraz Acceptable Ads(TM). Przyznacie, że to nieźle jak na dostawcę takiego rozszerzenia. 

Twórcy AdBlocka Plus otwarcie przyznają, że biorą pieniądze od dużych firm, które nie chcą, by ich reklamy były blokowane. Co ważne, te firmy muszą serwować tzw. akceptowalne reklamy, a więc Adblock Plus nie odblokuje za pieniądze absolutnie wszystkiego. Może też dochodzić do tego, że Adblock odblokuje reklamy mniejszych serwisów za darmo (jeśli spełniają one odpowiednie kryteria). Niemniej model biznesowy twórców Adblocka uwzględnia branie pieniędzy za wpisanie na tzw. białą listę (in. whitelisting). 

Kto płaci? Google, Amazon, Microsoft

Już w roku 2013 mówiono, że Google jest jedną z firm płacących twórcom Adblocka Plus. Wczoraj Financial Times poinformował, że firmy płacące za whitelisting to Google, Microsoft, Amazon i Taboola. Porozumienia w tej sprawie mają być poufne, ale Financial Times najwyraźniej ma pewność ich istnienia.

Google, Amazon i Taboola nie chciały tej sprawy komentować. Przedstawiciel Microsoftu powiedział natomiast, że firma chce dawać swoim klientom wybór w sprawie reklam i dlatego współpracuje z partnerami w tym zakresie. Można to chyba uznać za potwierdzenie, że Microsoft jest zdolny do płacenia twórcom Adblocka Plus (zob. FT, Google, Microsoft and Amazon pay to get around ad blocking tool).

Płatny whitelisting wzbudza pewne kontrowersje. Można uznać, że Adblock angażuje się w promowanie nienachalnych form reklamy. To nie jest złe. Z drugiej strony niektórzy wydawcy czują się pokrzywdzeni, bo twórcy rozszerzenia robią biznes na tym, na czym wydawcy tracą. Niektórzy operatorzy stron porównują Adblocka do mafii, która składa propozycję nie do odrzucenia - dogadaj się z nami albo Twoi użytkownicy zablokują reklamy, utrudniając Ci zarabianie.

Płacą, ale ile?

W kwietniu ubiegłego roku Dziennik Internautów opisywał przypadek pewnej polskiej firmy, która otrzymała od Eyeo propozycję płatnego whitelistingu. Kiedy przedstawiciel polskiego serwisu spytał o koszty usługi, przedstawiciel Eyeo zaproponował podpisanie porozumienia o poufności.

W tym miejscu dochodzimy do jednego z głównych problemów związanych z whitelistingiem. Wiadomo tylko tyle, że to może kosztować. Nie wiadomo dokładnie, kto będzie musiał płacić i ile. Trzymanie cennika w tajemnicy stawia zainteresowanych w gorszej pozycji. Inna rzecz, że niektóre odblokowywane reklamy wzbudzają kontrowersje (tak było w przypadku Taboola).

Sonda
Korzystasz z Adblocka?
  • tak
  • nie
wyniki  komentarze

Financial Times dowiedział się od pewnej firmy, że twórcy Adblocka Plus potrafią zażądać 30% dodatkowych przychodów, jakie pojawią się po odblokowaniu reklam.

W przypadku Eyeo GmbH ciekawe jest to, że stosunkowo małej firmie rozwijającej rozszerzenie do przeglądarki udało się skłonić do uległości takich gigantów jak Google czy Amazon. Warto zauważyć, że niektórzy wydawcy rozważali walkę z AdBlockiem na gruncie prawnym. Dlaczego Google czegoś takiego nie spróbuje? Możliwe, że Google zdaje się sobie sprawę z jednej istotnej rzeczy: nie uda się zniszczyć idei blokowania reklam. Prawny atak na Adblocka nie przyniósłby efektów od razu, a ostatecznie byłby skierowany przeciwko jednej tylko firmie. Z czasem Adblocka Plus mogłoby zastąpić inne rozszerzenie i nie ma pewności, czy z jego twórcami dałoby się dogadać. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:





fot. Freepik




fot. Freepik



fot. DALL-E